Reklama

Masz stu znajomych w necie, kilkanaście koleżanek w realu, ale prawdziwe przyjaciółki zliczysz na palcach jednej ręki. To na nich możesz zawsze polegać. Wypłakać się na ich ramieniu po nieudanej wizycie u fryzjera. Poprosić o szczerą opinię, jak wygląda twoja pupa w dżinsach, które właśnie przymierzasz. Pojechać razem na szalone wakacje singielek, podczas gdy wszyscy dookoła wybierają się na romantyczne wczasy we dwoje... Dzięki przyjaciółkom wiesz, że nie zginiesz. Zastanawiałaś się kiedyś, czy odwdzięczasz się im tym samym? I czy zaprzyjaźniłabyś się z samą sobą?

Reklama

ODEBRAŁABYŚ OD SIEBIE TELEFON?
Moja mama ma przyjaciółkę, która codziennie dzwoni do niej, by szczegółowo zrelacjonować swój dzień. Podziwiam mamę, że ma dla niej tyle cierpliwości. Ciekawe, czy pani Ania zniosłaby tak regularne ględzenie o zakupach na bazarku i tym, że danego dnia był świeży dorsz, a sezon szparagów już się definitywnie skończył...

SPOTKAŁABYŚ SIĘ ZE SOBĄ NA KAWĘ PODCZAS ŚNIEŻYCY?
Lubisz się umawiać z przyjaciółką na ploty w letnie dni i wiesz, że będzie wam się miło siedziało w ogródku kawiarnianym w promieniach słońca... A jeśli za oknem sypie śnieg i wyjście z domu kojarzy ci się ze zdobyciem Mount Everestu? Czy mimo wszystko masz motywację, by spotkać się z przyjaciółką, bo wiesz, że jak już usiądziecie przy gorącej czekoladzie, to zapomnicie o bożym świecie i niesprzyjającej aurze? Zrobiłabyś to, jeśli osobą, z którą masz się zobaczyć byłabyś ty sama?

CZY POSZŁABYŚ ZE SOBĄ DO BUTIKU, ŻEBY KUPIĆ KOSTIUM KĄPIELOWY?
Zakupy ciuchowe często robię sama, ale pewne rzeczy należy absolutnie kupować w towarzystwie przyjaciółki. Są nimi: strój na pierwszą randkę, dżinsy oraz kostium kąpielowy. Zwłaszcza ten ostatni wymaga szczerej opinii życzliwej osoby. Czy potrafiłabyś zdobyć się na obiektywność w tej kwestii? I czy chciałabyś wysłuchiwać swojej opinii, mierząc wycięty kostium w lamparcie cętki?

Reklama

CIESZYŁABYŚ SIĘ Z TEGO, ŻE MASZ NOWEGO CHŁOPAKA?
Teoretycznie „przyjaciół poznaje się w biedzie”, ale ja myślę, że prawdziwi przyjaciele to ci, którzy potrafią się autentycznie cieszyć twoim szczęściem. Jeśli twoja bratnia dusza wyznała ci, że się z kimś spotyka dopiero dwa miesiące po pierwszej randce, bo nie chciała ci sprawić przykrości, gdyż ty od pół roku jesteś singlem, coś tu nie gra. Przyjaźń, w której boimy się dzielić swoimi sukcesami jest niepełna. To tylko kilka przykładów ćwiczeń z zamiany ról. Im lepiej poznasz własne odczucia, tym więcej odnajdziesz w sobie empatii i tym fajniejsza będzie z ciebie przyjaciółka.

Reklama
Reklama
Reklama