Reklama

Obecnie panującym trendem w kręceniu ślubnych filmów jest wyspecjalizowana ekipa, która w 60 minutach zawrze wszystko, o czym chcielibyśmy pamiętać z tego dnia. Nie ma już mowy o godzinnych, nudnych scenach, które ciężko było strawić przed telewizorem. Dobrym sprawdzianem ekipy filmowej jest prześledzenie tzw. „The Best of”, które umożliwi zorientowanie się w umiejętnościach kadrowania i edytowania nagrań. Pary, które chcą posiadać film zgodny z najnowszymi trendami, powinny zwrócić szczególną uwagę na dynamikę ujęć, ciekawy montaż, który składa się na zabawno – sentymentalny kolaż.
Podążając za aktualnie preferowanym stylem, ceremonia jest ukazana w formie skrótu z uwzględnieniem pięknego wnętrza świątyni i tworzących ją elementów oraz dotychczas często omijanych szczegółów, jak fragment kazania księdza, reakcje zaproszonych czy wreszcie przysięgi sfilmowanej z minimum dwóch kamer i edytowanej w nienużący sposób. Oprócz kadrów z samej ceremonii i wesela, ważny jest także plener, który zazwyczaj odbywa się w innym dniu niż ślub i przyjęcie. Uzyskanie wyjątkowych ujęć wymaga poświęcenia uwagi i czasu. Niezbędne jest także uzyskanie odpowiedniej atmosfery nawet, gdy filmowani nie są przyzwyczajeni do występowania przed kamerą lub tego po prostu nie lubią.
Współczesne podejście do nagrania plenerowego pozwala otrzymać w rezultacie odrębny teledysk z ujęciami pieczołowicie zsynchronizowanymi z wybranym utworem muzycznym. Stanowi to poruszającą pamiątkę filmową przyszłych nowożeńców. Film ślubny, tak jak inne dziedziny związane z branżą ślubną, wciąż ulega rozwojowi. Ponadto formy oraz stylistyka filmów coraz częściej stają się istotnym elementem, który kilka lat wstecz był całkowicie bagatelizowany. Więcej ciekawych pomysłów na ślubny film w magazynie Wedding dostępnym w kioskach już od 26 czerwca.
Więcej inspirujących ślubnych tematów w magzynie Wedding.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama