Wymień jedną rzecz, jaką chciałbyś, by kobiety częściej robiły w łóżku
O to poprosiłyśmy kliku przypadkowych mężczyzn na ulicach Warszawy. Mieli wymienić jedną rzecz, a zrobiła się z tego cała lista życzeń.
- glamour
Nie chodzi o jedną rzecz, którą kobiety miałyby robić, tylko o sam fakt, by w ogóle chciało im się TO robić częściej. Chciałbym, żeby ich satysfakcja nie kończyła się, o zgrozo, po dwóch czy trzech razach, tylko aby miały ochotę na więcej zbliżeń. No a przy tym liczyłbym na ciut większy entuzjazm, gdy chodzi o seks analny. Oby najczęstsze obawy kobiece związane z seksem od tyłu nie stały się powodem mojego niespełnienia. Taki mam postulat.
Grzegorz Drozd, 24 lata, student
Żeby nie rozbierały się do samego końca. Jest coś superseksownego i podniecającego, gdy kochasz się z kobietą, która jest w bieliźnie. Kto powiedział, że dobry seks musi być tylko nago?
Andrzej Żurek, 30 lat, copywriter
Chciałbym, żeby kobiety były bardziej otwarte na moje propozycje, niech pozwalają facetom puścić wodze fantazji. Lubię też, gdy starają się dominować w łóżku.
Adam Kościk, 23 lata, menedżer baru
Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to by kobiety miały więcej odwagi w sprawach łóżkowych. I nie chodzi mi o jakieś perwersje typu bicze czy pejcze. Ale na przykład o kochanie się w przymierzalni sklepu, w tramwaju czy innych nietypowych miejscach. No i by czasem miały po prostu ochotę na szybki, ostry seks – wiele kobiet przywiązuje dużą wagę do gry wstępnej, a czasami jest ona zbędna i psuje nastrój. Generalnie chodzi o to, aby one nie wyobrażały sobie każdego stosunku jako idealnego, pięknego, jak z bajki.
Artur Półgrabia, 23 lata, specjalista ds. kluczowych klientów
A ja pragnę, żeby w końcu przestały posługiwać się wymówkami w stylu: boli mnie głowa, chce mi się spać, jestem taka zmęczona. A tak naprawdę marzę, by częściej chciały uprawiać seks oralny, ale z full opcją, czyli z połykaniem...
Tomasz Grudziński, 28 lat, policjant
Pragnąłbym, żeby nie wzbraniały się, kiedy facet chce dać im miłość francuską. Marzę o sytuacji, kiedy kobieta sama rozchyla przede mną nogi i pewnym ruchem wciska mnie na dół tak, bym ją w pełni zaspokoił.
Ashley Morris, 39 lat, nauczyciel języka angielskiego