Singapurski pocałunek?
Wiesz co to takiego singapurski pocałunek? Warto wypróbować go w sypialni.
- Redakcja
Czy jest singapurski pocałunek?
Na pewno stosowałaś go w sypialni, tylko nie wiedziałaś że tak właśnie się nazywa. Singapurski pocałunek polega na zaciskaniu mięśni pochwy podczas stosunku. Nazywany jest inaczej techniką kabazza. Stroną dominującą jest w tym przypadku kobieta, od techniki zaciskania pochwy zależy orgazm i doznania partnera. Mężczyźni to uwielbiają i na pewno daje im to sporą rozkosz, porównywalną do doznań podczas seksu oralnego.
Za efekt pocałunku odpowiadają mięśnie zwane mięśniami Kegla. Dlatego warto je ćwiczyć i wzmacniać, tak żeby wykorzystywać je podczas stosunku z partnerem.
To technika, której można się nauczyć, w niektórych krajach organizowane są nawet specjalne kursy, podczas których kobiety uczą się robić bardzo różne ruchy, łącznie z wyciskaniem, pulsowaniem i innymi tego typu umiejętnościami.
Zobacz też:
Jak ćwiczyć mięśnie Kegla?
KAREZZA - nowy trend w uprawianiu seksu
Singapurski pocałunek - jak to robić?
1. Usiądź na partnerze i kontroluj intensywność ruchów, zaciskając mieśnie dna miednicy.
2. Testuj spokojnie zaciskanie mięśni i sprawdzaj jak reguluje twój partner.
3. Możesz zaciskać je z różną częstotliwością. To zawsze wzmacnia podniecenie i powoduje, że twój partner czeka na więcej.
Przeczytaj również:
Walka o piersi, co to za program?