Reklama

Życie seksualne na Dalekim Wschodzie ma swoje podstawy w trzech systemach religijno-filozoficznych: taoizmie, konfucjanizmie i buddyzmie. Nawet współcześnie możemy zauważyć jak silną pozycję ma tam rodzina, nadal też spotykamy się z podporządkowaniem kobiety.
Wylewne okazywanie uczuć nie jest w Chinach popularne, raczej należy je tam tłumić, szczególnie źle odbierana jest kobieca zazdrość.
Mimo tych przekonań podobnie jak na całym świecie mieszkańcy tego kraju oczywiście uprawiają seks, coś w końcu sprawia, że są tak licznym narodem.
Chińczycy uznają, że seks jest niezwykle ważną dziedziną życia i podchodzą do niej z dużą dawką powagi. Lepiej więc wstrzymać się od seksu niż potraktować go rutynowo. Za to kiedy już do niego dojdzie mężczyzna stara się powstrzymać od wytrysku, bowiem wraz z nim uchodzi z niego męska energia. Seks jest więc rodzajem dzielenia się boską energią męską jang i żeńską jin i trzeba tę umiejętność doskonalić przez całe życie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama