Porozmawiajmy o seksie
Podobno mężczyźni myślą o seksie co piętnaście sekund. A jak jest z kobietami? Myślę, że my robimy to rzadziej – co jakieś trzydzieści.
- Anna Dereszowska, glamour
I choć niewiele z nas ma odwagę głośno to powiedzieć, to jestem przekonana, że żadna z nas bez seksu nie wyobraża sobie życia. Wprawdzie w niedawno przeprowadzonych badaniach, w których głównym pytaniem było: bez czego łatwiej by ci było żyć przez miesiąc, bez seksu czy bez Internetu, ten pierwszy przegrał dziesięć procent do dziewięćdziesięciu, co może sugerować, że niekoniecznie mam rację z tym niewyobrażaniem sobie życia bez seksu. Jednak ja bym wzięła poprawkę na niepozorne, ale za to bardzo kluczowe sformułowanie: „przez miesiąc”. Tyle jest w stanie wytrzymać każdy bez większego uszczerbku na zdrowiu i samopoczuciu (no, może faceci nie, ale przecież nie o nich tu mowa), więc wynik badania nie do końca miarodajnie obrazuje nasze priorytety.
Czyli wychodzi na to, że się nie mylę – seks to jedna z największych przyjemności w naszym życiu, przynajmniej dla większości kobiet, jakie znam. A dla niektórych nawet największa: bez skrępowania twierdzą, że jest lepszy niż prowadzenie samochodu, niż najlepsze jedzenie, wliczając w to słodycze, a czasem nawet niż zakupy, wliczając w to nowe buty. Oczywiście także w tej materii – jak wszędzie – zdarzają się wyjątki, i wcale nie są takie odosobnione. Inaczej skąd by się wzięły legendy o Brytyjkach, które w trakcie myślą o królowej i ojczyźnie, czytaj: poświęceniu, które muszą ponieść, by dać Koronie nowych obywateli? Skąd by się wzięła oszałamiająca światowa kariera bon motu o bólu głowy? Skąd by się wzięła pewna moja znajoma, która rozmów o seksie unika jak ognia i twierdzi, że jest przereklamowany? Powód w zasadzie jest tylko jeden: nieodpowiedni partnerzy. Najzwyczajniej w świecie: jeśli seks nie jest dla ciebie cudowny, to znaczy, że po prostu trafiłaś na niewłaściwego faceta. Bo właściwy, ten, o którym wiesz, że to jest TEN, ten, który naprawdę cię kocha – on sprawi, że zawsze będziesz się czuła jak bogini seksu bez względu na to, jak wyglądasz, co robisz i co się z tobą dzieje.
Właściwy facet dzień w dzień patrzy na ciebie z bezkrytycznym uwielbieniem i podziwem mimo pięciu kilogramów nadwagi i zbyt małych twoim zdaniem piersi. Chce się z tobą kochać zawsze i wszędzie – wieczorem, rano, przed pracą, po pracy, tuż przed wieczornym wyjściem na imprezę i od razu po powrocie. Ma ochotę na seks z tobą nawet jeśli po wyrwaniu ósemki wyglądasz jak świnka morska. Dla niego jesteś najpiękniejszą i najbardziej godną pożądania kobietą na świecie, piękniejszą od Sophii Loren i Keiry Knightley razem wziętych. Może i zawsze oglądał się za blondynkami, ale to ty jesteś kobietą jego życia i to z tobą chce się zestarzeć. Bo ta zależność jest bardzo prosta – zawartość przyjemności w seksie jest tym większa, im w twojej relacji z mężczyzną większa jest zawartość wzajemnej miłości.
MAGDA MAZUREK, dziennikarka , 30 lat, od kilku lat w związku partnerskim (bohaterka grana przez Annę Dereszowską w serialu „klub szalonych dziewic”, emisja w TVN w każdy wtorek o godz. 21.30).