Okazuje się, że ta jedna rzecz powoduje zadowolenie z życia [Nowe badania]
Czy poziom szczęścia możemy uzależnić od statusu związku czy pieniędzy na koncie? Zdecydowanie nie, ale badania pokazują ciekawe powiązanie.
- Ida Malec
Pieniądze szczęście dają, ale nie na pierwszym miejscu
Ankieta opublikowana w tym tygodniu przez Office for National Statistics (ONS) pokazuje, że stan cywilny danej osoby znajduje się od razu poniżej dobrego stanu zdrowia jako główny powód, dla którego ludzie czują się szczęśliwi. Pokazuje to, że wbrew opinii wielu osób, to nie pieniądze są głównym czynnikiem przynoszącym zadowolenie i spełnienie. Chyba o wiele lepiej "zainwestować" w relację intymną i poświęcić czas drugiej osobie.
Dane, pochodzące z corocznego badania populacji Wielkiej Brytanii (od października 2017 r. do września 2018 r.) wykazały, że małżeństwo wyprzedziło bogactwo ekonomiczne na liście najważniejszych czynników spełnienia w życiu.
Żonaci ocenili zadowolenie z życia o 9,9 % wyżej niż wdowy i wdowcy, a o 8,8 % więcej niż osoby rozwiedzione lub w separacji. Jednak ci, którzy są samotni, są o 0,2 % szczęśliwsi niż ci, którzy się rozwiedli. Można więc pokusić się o wniosek, iż relacje z bliskimi i partnerem są podstawą do szczęścia i komfortu osobistego.
Młodzi i wolni czerpią z życia garściami
Z drugiej strony, ostatnio przeprowadzono inne badania, które wykazały, że samotni ludzie mają silniejsze więzi społeczne, są sprawniejsi i czerpią więcej korzyści z samotności niż ich żonaci i rozwiedzeni rówieśnicy. Badanie opublikowane w 2008 r. w British Medical Journal wykazało, że ludzie, którzy mieli regularny kontakt z 10 lub więcej innymi osobami, byli znacznie bardziej zadowoleni niż ci, którzy tego nie zrobili, oraz że ludzie z mniejszą liczbą przyjaciół byli mniej zadowoleni. Głębokie więzi, dzięki którym nie cierpimy na samotność są, jak się okazuje, o wiele bardziej wartościowe niż pieniądze.
Najnowsze badanie wykazało również, że wiek jest cechą osobistą najsilniej związaną ze szczęściem, a młodsi deklarują większą satysfakcję z życia. Odkrycia pokazały, że szczęście spada do najniższego punktu u ludzi w wieku 40 lat lub 65 lat.
To na co wydajesz swoje pieniądze decyduje o twoim szczęściu
ONS wyjaśnia powiązanie szcześcia, ze sposobem w jaki wydajemy pieniądze. Ludzie, którzy wydają pieniądze na hotele i restauracje, uzyskują wyższe oceny szczęścia niż ci, którzy wydają więcej na ubezpieczenia i subskrypcje telefonów komórkowych.
Gdyby porównać osoby o tym samym poziomie wydatków, osoby zdolne do wydawania większej ilości pieniędzy na doświadczenia - takich jak hotele i restauracje - są bardziej zadowolone z życia niż te, które wydają więcej na subskrypcję żywności, ubezpieczeń i telefonów komórkowych.
Badania udowodniły, że to nie pieniądze stanowią główny powód do zadowolenia. Pogoń za bogactwem może okazać się walką z wiatrakami, podczas poszukiwania prawdziwego szczęścia. Lepiej skoncentrować się na otaczających nas ludziach, zdrowiu psychicznym i relacji z partnerem.