Nasza praca i nasz dom
Cieszysz się, że oboje możecie zarabiać na życie. Ale czasem wynikają z tego problemy. Jak im zaradzić?
- Naj
Już chcesz wyjść z biura, gdy niespodziewanie szef prosi cię o znalezienie ważnych dokumentów. Jesteś zdenerwowana, bo w przedszkolu czeka na ciebie córka, a więc dzwonisz do męża, żeby tym razem on ją odebrał. Niestety, słyszysz, że też jest dziś bardzo zajęty. Dodaje, że przecież zawsze jakoś udało ci się ze wszystkim zdążyć i na pewno teraz też dasz sobie radę. Albo inna sytuacja. Rano nie zadzwonił budzik. Spanikowana, spieszysz się jak możesz, ale wiesz, że i tak bez samochodu nie zdążysz. Zwykle korzysta z niego mąż, bo ma dalej do pracy, ale tym razem to tobie jest on niezbędny. Niestety, małżonek nie ustępuje, twierdząc, że ma zaraz ważne spotkanie i w drzwiach dochodzi do kłótni. Skutek jest taki, że tracisz jeszcze więcej czasu i w końcu musisz jechać taksówką.
Kto jest bardziej zmęczony
Mimo tego, że oboje pracujecie, czasem czujesz, że to na ciebie spada więcej domowych obowiązków. Wiadomo, że miewamy w pracy dni lepsze i gorsze, dlatego nigdy nie jesteście z mężem jednakowo zmęczeni. Zależy ci, aby w domu było czysto i pachnąco. Lubisz podać mężowi po pracy gorący, aromatyczny obiad. Ale jeśli po powrocie do domu jesteś wyjątkowo wyczerpana, pozwól sobie na relaks i poproś partnera o pomoc. Niech tym razem on przygotuje jakiś prosty posiłek i wyprowadzi psa na spacer. Pranie może poczekać do jutra. Jeśli wieczorem odzyskasz siły, z chęcią poczytasz córeczce bajkę na dobranoc, a wtedy mąż spokojnie obejrzy ulubiony mecz. Jeśli dla twojego małżonka równy podział obowiązków domowych nie jest czymś oczywistym, być może jest to efekt wzorów jakie wyniósł ze swojej rodziny. Jeśli tak, to najwyższy czas, by szczerze i spokojnie z nim porozmawiać.
Nie krytykuj zwyczajów panujących w jego domu, ale powiedz mu o swoim zmęczeniu, jak trudny miałaś dziś dzień w pracy i o tym, że jego pomoc przyniesie ci wiele ulgi. Dodaj też, że sama świadomość, że dba o ciebie, i że zawsze możesz na niego liczyć, daje ci już pewien komfort psychiczny. Poza tym zapewnij, że on także może liczyć na twoje wsparcie, kiedy opadnie z sił.
Gdy mamy jeden samochód
Małżeństwo to wspólnota. Dzielenie się obowiązkami, wzajemna pomoc, a także równość i zrozumienie. Skoro oboje pracujecie, warto znaleźć sposoby na uporanie się z wynikającymi z tego codziennymi problemami. Jeśli ustaliliście, że to głównie mąż korzysta z samochodu, nie zmienia to faktu, że auto jest wspólne. Dlatego warto uzgodnić, że w razie potrzeby będziesz mogła nim pojechać do pracy. A może udałoby się, gdybyście od czasu do czasu wychodzili trochę wcześniej i mąż odwoził cię do biura? To byłby niezwykle przyjemny rytuał - wspólne poranne rozmowy na miły początek dnia.
Jeśli chodzisz na dyżury czy pracujesz w weekendy, najczęściej prosisz o pomoc przy dzieciach swoją mamę. Oczywiście możesz to zrobić, ale czy nie lepiej zwrócić się najpierw do małżonka? To przecież z nim je wychowujesz. Poza tym czas spędzony z dziećmi może być dla niego prawdziwą przyjemnością. Warto pamiętać, że jeśli oboje pracujecie ? wasze prace są tak samo ważne. Dlatego nie licytujcie się, kto ma prawo być bardziej zmęczony i komu przysługuje dłuższy odpoczynek. Tworzycie przecież wspólnotę, więc bądźcie wrażliwi na siebie, bo właśnie dzięki temu, że jesteście razem, jest wam w życiu lżej.
4 rady dla pracujących małżonków
1. Ustalcie, czy codzienne gotowanie obiadów jest konieczne. Może czasami przygotujcie coś na dwa dni albo szybkie danie z półproduktów. Będziecie mieli więcej czasu dla siebie.
2. Opowiadaj mężowi o swoim życiu zawodowym. Dzięki temu będzie świadomy twoich obowiązków i zrozumie, że czasem jest ci ciężko.
3. Pozwól sobie pomóc. Jeśli mąż chce coś ugotować, nie wyrywaj mu z ręki patelni z obawy, że porysuje teflon, ale chwal za zaangażowanie.
4. Jeśli widzisz, że partner ma trudny okres w pracy, bądź bardziej wyrozumiała i pomóż mu się zrelaksować.
Czy wiesz, że...
- Z badań wynika, że w 72 proc. polskich rodzin pracują oboje małżonkowie.
- Coraz mniej Polaków twierdzi, że aktywność zawodowa pań źle wpływa na rodzinę. W 1997 r. było ich 66%, teraz jest 40%. Najbardziej konserwatywni są Rosjanie - 62% nie chce, by kobieta pracowała.