Reklama

Skąd się wzięła twoja chęć bycia najlepszą?
Może namawiali cię do tego rodzice, mówiąc: "Pokaż, na co cię stać". Może rywalizowałaś z siostrą, która zawsze była od ciebie lepsza? Bez względu na przyczyny jedno jest pewne – bycie prymuską to konieczność rywalizacji i ciągłe napięcie.

Reklama

Napięcie kontra spokój
Przypomnij sobie, jak się czułaś, gdy otrzymałaś pierwszy awans lub publicznie cię pochwalono. Prawdopodobnie duma z osiągnięcia sukcesu mieszała się z obawami: czy podołam nowym wyzwaniom, czy dam sobie radę? By zatuszować ten niepokój, dawałaś z siebie jeszcze więcej. A skutki tego były łatwe do przewidzenia: ciągły stres, bezsenność, nerwy. Jeśli tak jest do dziś i jesteś tym zmęczona, nadeszła pora, by to zmienić. Na początek porozmawiaj sama ze sobą. Spytaj siebie, co wolisz: spokój i mniej emocji czy ciągłe napięcie i udowadnianie innym, że jesteś od nich lepsza? Czy nie wolałabyś spędzić popołudnia z przyjaciółką lub na spacerze z psem zamiast na kolejnym kursie lub w pracy? Jeśli odpowiesz na te pytania: "Tak", jesteś na dobrej drodze do tego, by odzyskać spokój.

Nie bój sie zmiany
To, że przestaniesz być najlepsza we wszystkim, nie oznacza wcale braku zaangażowania w pracy lub w innych dziedzinach życia. Oznacza natomiast większe wyciszenie, mniej nerwowości w podejściu do swoich obowiązków. Przekonasz się, że tak działając, także będziesz doceniana.

Obniż poprzeczkę
Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto umie trochę więcej niż ty lub coś robi lepiej. Jeśli szykujesz przyjęcie dla rodziny i chcesz, by było idealne, bierz pod uwagę, że niektórzy i tak mogą je skrytykować. I nie przejmuj się tym. Bo opinie innych nie mogą być dla ciebie wyrocznią. Na uwagę cioci: "Och, ten tort ci chyba nie wyszedł", odpowiedz: "Starałam się. Twój tort, ciociu, na pewno jest lepszy. Mam nadzieję, że zaprosisz nas na degustację". To przecież lepsze wyjście niż zamartwianie się, że coś się nie udało.

Podsumuj sukcesy
Zatrzymaj się i spójrz za siebie. Zobacz, ile już osiągnęłaś. Pomyśl, czy umiesz się cieszyć ze swoich sukcesów. Jeśli nie, nadeszła pora, by się tego nauczyć. Powiedz sobie rano, stojąc przed lustrem: "Osiągnęłam tak wiele własną pracą. Widzę, że świetnie daję sobie radę. I na pewno z innymi wyzwaniami też sobie poradzę". Przekonasz się, że taka afirmacja pomoże ci właściwie ocenić siebie, a także wewnętrznie wyciszyć.

Reklama

Zapamiętaj !
Uroki bycia wystarczająco dobrą:
1. Nie jesteś już pod presją konieczności osiągania sukcesu
2. Przestajesz czuć zagrożenie ze strony innych ambitnych. Pozwalasz im pędzić, a sama odpoczywasz
3. Wreszcie możesz więcej wolnego czasu poświęcić na przyjemności
4. Budujesz lepsze relacje z rodziną i przyjaciółmi
5. Przestajesz żyć w ciągłym napięciu
6. Zaczynasz się wreszcie wysypiać
7. Częściej się uśmiechasz i jesteś na luzie

Reklama
Reklama
Reklama