Reklama

Czterdzieści lat to trudny wiek dla mężczyzny, głowy rodziny, oddanego partnera, który w jednej chwili - w jego przekonaniu - przestaje być młodym, pociągającym partnerem, odpowiedzialnym pracownikiem i autorytetem dla swoich dzieci.

Reklama
Jak rozpoznać?

Magiczna czterdziestka zbliża go do kolejnego punktu zwrotnego. Jeszcze nie nazywa go emeryturą, choć w głowie odlicza do niej kolejne lata. Zaczyna wyobrażać sobie, że niewiele już ma w życiu do zrobienia. Dzieci wkrótce odejdą, pojawią się wnuki i on w roli dziadka... Odpycha te myśli od siebie, walczy z ogarniającym go uczuciem bezsilności. A sposoby walki wybiera różne. Jeden wydaje oszczędności na nowy sportowy samochód, który jest wprawdzie niepraktyczny, ale za to zmienia wizerunek jego właściciela z podstarzałego ojca rodziny na kierowcę z fantazją. Inny, po wybiciu magicznej czterdziestki zaczyna wcześnie wstawać i biegać po parkowych alejkach z psem, a w niedzielne wieczory, zamiast siedzieć przed telewizorem, wychodzi do siłowni. Jeszcze inny zaczyna flirtować z młodymi kelnerkami, mimo że z natury jest raczej nieśmiały i zawsze był zaprzeczeniem typu podrywacza. Robi to po to, by udowodnić sobie i innym, że wciąż może być interesujący dla niejednej dziewczyny. Zdarza się i tak, że ten, który nigdy nie interesował się gotowaniem, zaczyna pichcić, odkrywając wyjątkowy talent kulinarny i udowadniając, że wciąż potrafi się czegoś uczyć. Wszystkie te zmiany w zachowaniach mężczyzny mają na celu jedno: zatrzymać czas i sprawdzić się tam, gdzie intuicja mówi "dasz radę". By to osiągnąć, musi zmienić dotychczasowy wizerunek. Dzięki zmianie samochodu czy kilku sesjom na siłowni stanie się młody, pełen sił jak dwadzieścia lat temu, a przynajmniej tak mu się wydaje. To wszystko jest ucieczką przed starością, która nagle stała się jeżeli nie bliska, to przynajmniej realna.

Jak mu pomóc?

Nie uświadamiaj mu, że czasu nie cofnie. On to wie, i takie słowa nie zmniejszą lęku przed tym, co dalej. Zostaw go więc w spokoju, spróbuj zaakceptować chwilowe dziwactwa. Na siłownię sześć razy w tygodniu przymkij oko, licząc, że zabraknie mu sił na codzienne trenowanie. Nie zgadzaj się jednak na równie częste wypady do pubów, bo tu sił może mu wystarczyć, a kiedy zwyczaj przekształci się w nawyk, będzie trudno z niego zrezygnować. Mów głośno o tych korzystnych skutkach zmian, które widzisz i popierasz. W końcu dbanie o zdrowie i kon- dycję ma swój pozytywny wymiar. Pomyśl też, w którym miejscu mogłabyś do niego dołączyć? Wspólne wyjścia na basen, wypady na rowerach za miasto? Twoja akceptacja partnera pomoże mu na nowo uwierzyć w siebie i w pełni cieszyć się życiem, bez względu na wiek.

Co wpływa na złe samopoczucie
  • Zmniejszenie sprawności fizycznej postępującej z upływem lat.
  • Nuda w związku i marazm w pracy.
  • Mniejsze lub większe konflikty rodzinne.
  • Niespełnione marzenia.
  • Spadek poziomu testosteronu i mniejsza sprawność seksualna.
  • Niepowodzenia wychowawcze z dziećmi.
  • Nie do końca udana kariera zawodowa.
O co powinnaś zadbać
Reklama
  • O przyjazną atmosferę, która jemu pomoże przetrwać kryzys, a tobie z nim wytrzymać.
  • O wszystko, co was łączyło. Jeśli były to pasje, starannie je pielęgnuj. Jeśli wasze współżycie stało się monotonne, staraj się rozbudzić na nowo łączącą was namiętność.
  • O maksimum ruchu dla każdego z was.
  • O profilaktykę zdrowotną. W jego przypadku zagrożone są przede wszystkim: serce, układ moczowy, płuca i skóra.
Reklama
Reklama
Reklama