Koniec awantury
Przedszkolak potrafi wyprowadzić z równowagi nawet anioła. Buntuje się, krzyczy, tupie. I czasami kończy się to wielką kłótnią z rodzicami. Jak to zmienić?
- Rodzice
Nie istnieją ani idealne dzieci, ani idealni rodzice. Dlatego właśnie dochodzi do awantur na linii przedszkolak - mama/tata. Jeśli jednak w takim zderzeniu stracisz kontrolę, nakrzyczysz na dziecko (albo nawet, niestety, przydarzy ci się dać klapsa), czujesz się paskudnie. Masz poczucie winy. A co gorsze, to wcale nie zamienia brzdąca w anioła. Mamy pomysły na to, jak radzić sobie w takich sytuacjach. Wypróbuj je!
1. Uspokój się i przejmij kontrolę. Kiedy dziecko zaczyna krzyczeć, to właśnie ono kontroluje sytuację. A w konflikcie zwycięża ta osoba, która zachowa spokój. Dlatego spróbuj nie podnosić głosu na malucha. Jak się powstrzymać? Zostaw złośnika na chwilę samego (nic złego mu się nie stanie), wyjdź do drugiego pokoju i oddychając głęboko, pomyśl o czymś przyjemnym. W wolnej chwili spisz na kartce kilka rzeczy, które cieszą cię w byciu mamą. Gdy czujesz, że dziecko zaraz wyprowadzi cię z równowagi, wyciągnij notatki z kieszeni i postaraj skupić się na? pozytywnych stronach macierzyństwa.
2. Zobacz malca, którego kochasz Gdy maluch ma napad złego humoru, patrząc na niego, zauważasz "trudne" dziecko, które nie chce się słuchać. Zatrzymaj się. Spójrz na nie uważnie. Nie bierz tego, co mówi (czy robi) do siebie - ono nie jest "niegrzeczne", tylko sprawdza granice swojej niezależności. Popatrz na dziecko i zobacz w nim swojego słodkiego synka, który lubi powtarzać: "Kocham cię, mamo", córeczkę, która przytula się przed zaśnięciem.
3. Trzymaj swój język na wodzy Tracąc panowanie nad sobą, mówisz rzeczy, których później żałujesz. W gniewie wypowiadamy słowa, których nie użylibyśmy "na spokojnie". Spisz na kartce listę słów, które ci się wymykają, gdy jesteś zła na dziecko, a których chciałabyś przestać używać. Wybierz słowo lub wyrażenie, którego chcesz się pozbyć i zamień je na jakieś inne, mniej groźne. Staraj się mówić nie o dziecku, ale o tym jak ono się zachowuje. Np. jeśli czasem zdarza ci się powiedzieć do szkraba: "Co za niegrzeczny bachor", a potem z tego powodu płaczesz w poduszkę, gdy jesteś wściekła na malca, mów: "Nie lubię, gdy tak się zachowujesz". Albo zamiast: "Jesteś okropny", mów: "Nie zgadzam się, żebyś pluł na brata". To trudne zadanie i wymaga ćwiczeń, ale gdy je opanujesz, nie będziesz raniła malca.
4. Steruj humorem szkraba Kiedy twoje dziecko ma zły humor? Może o szczególnych porach lub w pewnych sytuacjach? Pomyśl, jak możesz uniknąć kłótni z dzieckiem. Może zamiast zrywać je z łóżka na kilka minut przed wyjściem, daj mu chwilę na spokojne obudzenie się. Albo kiedy zawsze złości się, że musi skończyć już kąpiel, uprzedzaj je 10 minut wcześniej, że "czas namaczania" się kończy.
5. Mniej narzekaj, duuuuużo chwal Przedszkolak w ciągu dnia może wyprowadzić cię z równowagi kilkanaście razy. I masz wtedy pokusę, by go "wychowywać". A co z chwilami, gdy dziecko grzecznie bawi się klockami albo posprząta zabawki? Łatwo to przegapić! Zmień proporcje chwalenia i ganienia. Reaguj zakazem tylko wtedy, gdy malcowi grozi niebezpieczeństwo (np. ściąga obrus z filiżanką gorącej kawy), a jak najczęściej "przyłapuj" go, gdy jest grzeczny. Przytulaj i chwal. Powiedz dokładnie, z czego jesteś zadowolona, np.: "Jestem z ciebie dumna, że grzecznie czekałeś ze mną w długiej kolejce". Dzięki temu dziecko nauczy się, że wybrykami nie zdobędzie twojej uwagi, ale jeśli będzie grzeczne, otrzyma ją w nieograniczonej ilości.
6. Doceń to, że... masz dziecko Twoja pociecha jest jeszcze mała, ale zanim się zorientujesz, pójdzie do szkoły i... nie będzie miało już dla ciebie tyle czasu. Pozna kolegów, zacznie uprawiać sport, grać na gitarze... Dlatego ceń każdy moment, który spędzasz z maluchem. Tak często, jak to możliwe, mów dziecku, że je kochasz, że jest mądre i wspaniałe. Pochwal za to, że pomogło koledze, doceń, że bawi się z młodszym braciszkiem, zauważaj jak cudownie jest mieć takiego malca w domu.