Kompleks Kopciuszka – co to jest i na czym polega?
Podobnie jak Kopciuszek nie potrafisz być niezależna i czekasz na swojego księcia z bajki? Sprawdź, czy cierpisz na kompleks Kopciuszka.
Czym jest kompleks Kopciuszka?
Termin kompleks Kopciuszka został wprowadzony przez Colette Dowling, badaczkę, która wyniki swojej pracy zawarła w książce zatytułowanej „Kompleks Kopciuszka: ukryta obawa kobiet przed niezależnością” (The Cinderella Complex: Women’s Hidden Fear of Independence”).
Podobnie jak w bajce o Kopciuszku, kobiety mające kompleks Kopciuszka czują strach przed niezależnością i nieświadomie dążą do tego, aby ktoś się nimi zaopiekował i z oddali wypatrują księcia na białym koniu.
Kopciuszek, choć był dziewczyną piękną i pełną wdzięku a przede wszystkim bardzo pracowitą, ciągle był krytykowany przez swoje przyrodnie siostry i macochę. Z opuszczoną głową wykonywał wszystkie polecenia i nic nie potrafił zmienić w swoim życiu oprócz tego, że marzył o tym, że pewnego dnia pojawi się książę, który odmieni jej życie.
Współczesnym "Kopciuszkom" tak samo trudno podjąć wyzwanie i zmienić swoje położenie. Chociaż są dorosłe, to emocjonalnie nie są gotowe, żeby wziąć sprawy w swoje ręce i zostawić toksyczne otoczenie i skupić się na swoim życiu. Wypatrują księcia z bajki i liczą, że on je uratuje, a tak naprawdę książę okazuje się dominującym partnerem i ponownie wpadają w trudną sytuację i koło się zamyka.
Kompleks Kopciuszka - skąd się bierze?
Kompleks Kopciuszka zdaniem psychologów ma podłoże już w dzieciństwie. Rodzice wychowując córki, od początku widzą je jako piękne księżniczki. Co zrobić, żeby nie doprowadzić do zakorzenienia u córek kompleksu Kopciuszka? Rodzice powinni już od najmłodszych lat zaszczepiać u córek wartości, takie jak siła i niezależność, żeby nie doprowadzić w przyszłości do sytuacji, że kobieta będzie całe życie czekała na swojego księcia i tylko przy nim poczuje się spełniona i bezpieczna. Wychowujmy nasze dzieci tak, aby potrafiły podjąć wyzwanie i spełniać swoje marzenia, dzięki czemu w przyszłości będą w stanie stworzyć zdrowy i zrównoważony związek.
Życie to nie bajka, dlatego zamiast czekać na księcia z bajki, weźmy sprawy w swoje ręce. Zadajmy sobie pytanie, czego pragniemy, co chcemy osiągnąć, a potem zacznijmy do tego dążyć.