"Kobiety boją się, że z utratą piersi stracą swoją kobiecość i seksapil" [OKIEM EKSPERTA]
Rak piersi jest najczęściej diagnozowanym typem raka u kobiet na całym świecie, to jednak nie oznacza że przejście przez leczenie będzie w jakikolwiek sposób łatwiejsze. Dodatkowo wiele kobiet boi się, że po mastektomii, zmienią się ich relacje z partnerem. Jak to wygląda okiem eksperta?
- Adrian Olesiak - psycholog, psychoterapeuta, Ośrodek CENTRUM
Coraz częściej raka piersi określa się jako chorobę atakująca nie tylko indywidualnie ale również partnersko. W momencie otrzymania diagnozy, jedną z pierwszych myśli jaka pojawia się w głowie kobiety jest mastektomia, czyli chirurgiczne usunięcie jednej lub obu piersi. Ta myśl, niemal automatycznie wytwarza obawę która z przerażeniem zapytuje "czy ja wciąż będę kobietą?", "czy mój partner mnie wciąż będzie kochał?". Wiele badań wykazuje (Khajehaminian, 2014) że kobiety boją się, że z utratą piersi stracą swoją kobiecość i seksapil. To z kolei wytwarza wizje, w której mąż zostawia swoja żonę, bo nie wydaje mu się już atrakcyjna. Przepełnione niepewnością i strachu przed byciem odtrąconym, kobiety dość często decydują się samotnie stawić czoła tej chorobie. Czy ta decyzja jest naprawdę najlepszą decyzją jaką można by było podjąć? Żeby to ustalić musimy zrozumieć, jak to wygląda z perspektywy partnera.
Dość często określa się mężczyzn jako wzrokowców, których do kobiet przyciąga tylko i wyłącznie ich fizyczność i seksapil. Ale czy tak faktycznie jest? Po przeanalizowaniu badań skupiających się na lepszym zrozumieniu trudności, z jakimi borykają się partnerzy osób zdiagnozowanych z nowotworem, została zauważona jedna istotna kwestia. W momencie wejścia w nowy związek, mężczyźni stają się nie tylko partnerami ale również biorą na siebie role obrońcy i opiekuna. Są to role które w momencie diagnozy stają się wręcz dominujące, co oznacza że partner chce okazać bezwarunkowe wsparcie i miłość. W takim razie, co się dzieje gdy partnerka decyduje stawić czoła nowotworowi w pojedynkę? Taka decyzja wytwarza poczucie odtrącenia, które zaczyna coraz intensywniej wysyłać sygnały "ona mi nie ufa", "ona nie chce mojego wsparcia". W jednym z wspomnianych badań okazało się że z samym poczuciem odtrącenia mężczyźni by sobie poradzili, bo zdają sobie sprawę, jak trudne jest usłyszenie diagnozy. Niestety jest jedna kwestia, którą gorzej im jest zaakceptować - postrzeganie że najważniejsza dla mężczyzn jest fizyczność. Co więcej, w innym badaniu została sporządzona lista rzeczy na które mężczyzna zwraca uwagę gdy szuka potencjalnej żony. Może to być wielkim szokiem biorąc pod uwagę stereotyp jakim jest "fizyczność dla faceta jest najważniejsza", ale na tej liście nie było nawet najdrobniejszej wzmianki odnośnie wyglądu partnerki. Natomiast było aż 12 elementów skupiających się na cechach charakteru i ogólnym podejściu do związku. Wśród najważniejszych wartości dla mężczyzn jest, by ich przyszła żona ceniła sobie ciepło rodzinne, była wrażliwa, wyrozumiała, miała zaufanie do partnera i była zaangażowana w związek.
Biorąc pod uwagę wyniki tego badania, nic więc dziwnego, że mężczyźni nie radzą sobie z postrzeganiem partnerek twierdzącym, iż ich kobiecość fizyczna jest najważniejsza. Następna kwestia to taka, co się dzieje kiedy partner nie może stać się obrońcą i opiekunem w momencie diagnozy? Byciem odtrąconym oznacza, że te role nigdy nie będą wypełnione, partner nigdy nie będzie mógł zaoferować wsparcia i okazać bezwarunkowej miłości. Z tego właśnie względu rak piersi jest często określany jako choroba dotykająca cały związek a nie tylko jednostkę indywidualną. Odtrącony partner nie mogący wypełnić swoich ról zaczyna kwestionować swoją wartość. Narasta wtedy poczucie tzw. "beznadziejności" a postrzeganie własnej męskości jest znacząco zniekształcone. Czemu dochodzi do zniekształcenia własnej męskości? Dla partnera najważniejsze jest bezpieczeństwo i zdrowie swojej wybranki, dlatego role opiekuna i obrońcy są wtedy dominujące. Gdy nie można wypełnić tych dwóch z trzech ról, to zaczyna się wytwarzać poczucie że nie podołało się, że nie było się wystarczająco dobrym żeby partnerka mi zaufała i przyjęła moje wsparcie.
Usłyszenie diagnozy nowotworu jest przerażającą myślą, nasza głowa wypełnia się wtedy objawami i najgorszymi scenariuszami. Dlatego ważne jest aby w tak trudnym dla nas czasie, nie zapominać o osobach które chcą być przy nas by okazać bezwarunkowe wsparcie i miłość.
Autor: Adrian Olesiak - psycholog, psychoterapeuta, Ośrodek CENTRUM