Reklama

JESTEŚMY NA ?TAK? Kalafior i spółka ? niesłusznie osądzeni Ilekroć nachodzi cię ochota na gołąbki, grochówkę albo fasolkę po bretońsku, tylekroć słyszysz: ?To zaszkodzi twojemu dziecku?. Myślisz więc, że to przez ciebie będzie miało kolkę. Wizja rozkrzyczanego niemowlaka skutecznie hamuje apetyt. To prawda, że niektóre warzywa (tj. kalafior, brokuły, brukselka, kapusta, fasola, groch, kapusta) mają właściwości wzdymające, ale twoje dziecko wcale nie musi zareagować na nie kolką. Nie warto ?na wszelki wypadek? rezygnować z tych jarzyn, bo zawierają dużo bardzo cennych składników. Nie żałuj ich więc sobie, ale po posiłku obserwuj malca. Jeśli zauważysz, że po zjedzeniu któregoś z warzyw płacze z powodu bólu brzucha, to wyklucz je ze swojej diety. Czekoladowe słodkości ? od czasu do czasu ?Wyprowadziłaś? z domu wszystkie słodycze, by cię nie kusiły? Jeśli powodem była twoja tendencja do tycia ? to dobra decyzja. Jeżeli jednak zrobiłaś to tylko dlatego, że dziecko twojej przyjaciółki jest uczulone na czekoladę i kakao, zarządzamy ich powrót! Nie jest bowiem przesądzone, że twój maluch identycznie zareaguje na te produkty (czekoladę i kakao uważa się za silne alergeny). Możesz skusić się na tę drobną czekoladową przyjemnostkę, obserwuj jednak dziecko, czy nie wystąpiły na jego skórze jakieś zmiany (np. wysypka, plamki). Uwaga: Większość kupowanych słodyczy zawiera szkodliwe substancje poprawiające smak i konserwanty. Nie objadaj się więc tymi łakociami. Zdrowsze są słodkości domowej roboty! Orzechy i cytrusy ? dozwolone. Spróbuj Słyszałaś, że orzeszki oraz pomarańcze i cytryny są silnymi alergenami. Aby uchronić malca przed uczuleniem, wyeliminowałaś je ze swojej diety. Niepotrzebnie, zwłaszcza jeżeli dziecko nie ma żadnych objawów uczulenia, a twoja rodzina nie jest obciążona alergią. Pozbawiasz się w ten sposób wielu cennych witamin i mikroelementów, które znajdują się w orzechach i cytrusach. Na nowo wprowadź je do diety i uważnie obserwuj dziecko. Na pewno nie przeoczysz tego, że malec źle zareaguje na jakiś produkt, np. wysypką na skórze albo bólem brzucha. I dopiero wtedy wyklucz ?sprawcę kłopotów? z jadłospisu. Kawa i herbata ? żaden grzech! To prawda, że ze względu na zawartość pobudzającej teiny i kofeiny powinnaś ograniczyć picie tych napojów. Ale nie całkowicie z nich zrezygnować! Możesz wypić dwie filiżanki słabej kawy lub pięć herbaty. Jeśli przeholujesz z małą czarną i przekroczysz dopuszczalną ilość albo wypijesz dwie bardzo mocne, grozi ci bezsenna noc lub niepokój niemowlaka? Nie jest to jednak przesądzone, bo dzieci różnie reagują. Bezkarnie możesz pić kawę bezkofeinową i zbożową. Jedz dla dwojga Karmiąca mama powinna zadbać o to, by jej dieta była bogata w witaminy i mikroelementy. W przeciwnym razie dziecko będzie ?wysysało? jej ?zapasy?, przez co narazi ją m.in. na problemy ze skórą, włosami, zębami, a nawet osłabi jej odporność. Po prostu w okresie laktacji organizm kobiety przesterowuje się i priorytetem jest dla niego wytwarzanie pełnowartościowego mleka. Dlatego urozmaicaj swoje menu: im więcej różnych produktów będziesz jadła, tym mniejsza szansa, że w twoim organizmie pojawią się niedobory cennych składników. I nie zapominaj o piciu wody (obowiązkowo przynajmniej 2 l płynów dziennie). JESTEŚMY NA ?NIE? Alkohol ? zabroniony! Nie daj się skusić na mocnego, nawet małego, drinka. ?Procenty? przenikają do pokarmu mamy ? niemowlak pije razem z nią i? znacznie gorzej rozwija się niż jego rówieśnicy-abstynenci. Badania dowodzą, że u dzieci mam nadużywających alkoholu dochodzi do nieodwracalnych zmian w układzie nerwowym! Taryfa ulgowa: Sporadycznie możesz wypić lampkę wina lub odrobinę piwa. Pamiętaj jednak, byś później zrobiła dłuższą przerwę w karmieniu. Stężenie alkoholu w pokarmie mamy jest bowiem największe podczas pierwszej godziny od wypicia go. Potem stopniowo się zmniejsza. Drakońską dietę odłóż na potem Jeśli chcesz zrzucić zbędne kilogramy po ciąży, możesz ograniczyć jedzenie obfitych posiłków. Pamiętaj jednak, by dostarczać swojemu organizmowi minimum 2000 kalorii dziennie ? to niezbędne, by twój pokarm był wartościowy. Powinnaś tracić nie więcej niż 1/2 kg tygodniowo. (Większy ubytek wagi grozi np. anemią.) Jeśli chudniesz w szybszym tempie, to znak, że powinnaś przyjrzeć się jeszcze raz diecie. Lekko znaczy bezpiecznie? W pierwszych tygodniach karmienia piersią staraj się jeść lekkostrawne dania i unikaj silnych alergenów. Proponujemy gotowane lub pieczone mięso, gotowane (najlepiej na parze) warzywa, lekkie zupy. Stopniowo rozszerzaj dietę, sprawdzając, jak noworodek reaguje na nowe produkty. Każdy niemowlak jest inny i na inne potrawy może źle zareagować ? co inego może mu zaszkodzić, uczulić albo wywołać kolkę. RODZICE 4/06

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama