Jeśli nie autem to czym?

Dojazd pary Młodej do kościoła lub urzędu stanu cywilnego zwyczajowo odbywa się samochodem przystrojonym kwiatami. Nie każdy jednak ma ochotę na taki transport i woli wybrać coś bardziej oryginalnego.
Jeśli odległość do pokonania nie jest długa warto wybrać się... na piechotę. Ślubny orszak z Młodą Parą na przodzie prezentuje się pięknie a dla kilku minut naprawdę nie warto wynajmować transportu.
Popularne latem, szczególnie wśród miłośników koni są karoce i dorożki. Karoca przywołuje wspomnienia bajki o kopciuszku. Koszt jej wynajęcia jest dość wysoki (ok. 2000 zł) ale prezentuje się wyjątkowo pięknie. Tańszą alternatywą (ok. 300 zł/h ) jest wynajęcie dorożki, tutaj trzeba jednak brać pod uwagę kapryśną pogodę.
Bardzo oddani jeźdźcy często decydują się jechać na ślub wierzchem. Należy jednak zorganizować to dobrze logistycznie i zadbać o opiekę nad zwierzętami w czasie ślubu.
Miłośnicy jednośladów kochający motocykle często nie wyobrażają sobie jazdy niczym innym w tym ważnym dniu. Często korzystają z własnego sprzętu, dodatkowo wspierani eskortą przyjaciół. Także motocykl można wynająć, koszt taki to około 200-300 zł/h. Minusem tego środa transportu jest obowiązek założenia kasku co może być tragiczne w skutkach dla fryzury i makijażu Panny Młodej. Również długa suknia, szczególnie wąska nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Osoby kochające nade wszystko rowery z pewnością o nich właśnie pomyślą planując ślub. Podobnie jak w przypadku motocykli suknia Panny Młodej może tu sprawiać problem. Również u Pana Młodego rower sprawdzi się na krótkim dystansie, jazda na nim w eleganckim garniturze może źle wpłynąć na ślubny look.
Bardziej awangardowym pomysłem jest wynajęcie... zabytkowego tramwaju lub autobusu miejskiego. Mogą nim jechać zarówno Państwo Młodzi jak i goście. Tramwaj taki przystrojony jest odpowiednio i robi wspaniałe wrażenie. Cena ok 600 zł/h.