6 sposobów, jak pogodzić się z rozstaniem [OKIEM EKSPERTA]
Rozstanie z partnerem, czy rozwód z mężem trzeba po prostu "przeżyć", a to nie dzieje się tak od razu. Nasz doświadczony ekspert podpowiada, jak poradzić sobie z rozstaniem.
- Karolina Jarmołowicz – psychoterapeuta, socjolog, Ośrodek CENTRUM
Jak pogodzić się z rozstaniem?
Rozstanie boli, ale ty decydujesz czy cię ono zabije, czy wzmocni. Kiedy zaczniesz robić nowe rzeczy, to odbudujesz poczucie swojej wartości. Dostrzeżesz jasne strony życia i poczujesz się lepiej sama ze sobą. Być może teraz wydaje ci się to nierealne, ale tak nie będzie zawsze.
Zobacz, jak w kilku ważnych krokach mogłabyś pomóc sobie po rozstaniu. Zajrzyj do galerii.
1 z 5
Pożegnaj i nie bój się płakać
Rozstaniu towarzyszy ból. Jego siła zbliżona jest do tej, z którą żegnamy bliską osobę, gdy umiera. W tym wypadku jednak pogodzenie się nie oznacza, że już nigdy o tej osobie nie usłyszymy i że nigdy jej nie spotkamy. Znajomi będą analizować to rozstanie, będą komentować, grupy się podzielą, a niektórzy będą oceniać to niesprawiedliwe. A czy to tak naprawdę ma znaczenie, czyja to bardziej wina? Na dodatek trudno ci czasem otwarcie przyznać sama przed sobą, że cierpisz po odejściu partnera. Nawet jeśli odczuwasz złość – ból straty jest silny. Będziesz musiała tę żałobę przejść. Kroczek po kroczku – przez złość, smutek, zagubienie, budowanie wszystkiego na nowo i nowe życie. Potrzebny jest do tego czas. Masz go tyle, ile potrzebujesz.
2 z 5
Nie uciekaj od emocji
Wspomnienia tego co było to jedno co będzie wracało. Z czasem zaciera się obraz całości i pozostają tylko te miłe chwile. To za nimi tęsknisz najbardziej. Co więcej – najtrudniej pożegnać nadzieję na to czego nie będzie. To o czym marzyłaś i z jakiego powodu nie odchodziłaś. To jak lokata, na którą wpłacałaś do banku - a nagle okazuje się, że nie tylko nie będzie odsetek, ale także kapitału. Złość, żal, gorycz, smutek, analizy co mogłam zrobić inaczej. To wszystko jest naturalnymi etapami w godzeniu się z tym, co było i nie wróci. Lepiej przyjąć te uczucia jako pewne doświadczenie życiowe, niż tłumić je w sobie i hodować poczucie krzywdy. Pozwolenie sobie na przeżycie i dopuszczenie bólu to pierwszy krok do odbudowania swojego życia.
3 z 5
Daj sobie pomóc
Nie odrzucaj ludzi, którzy się o ciebie martwią. Przyjmij ich pomoc i zainteresowanie. Rozstanie to bardzo trudne emocjonalnie doświadczenie. Wsparcie bliskich i przyjaciół jest niezwykle ważne. Oni pomogą ci ułożyć to na nowo. Jeżeli trudno ci dzielić się tym z bliskimi – odwiedź psychoterapeutę. Zbyt długie trwanie w głębokim smutku może przerodzić się w depresję. Warto to sprawdzić jeżeli żałoba trwa wiele miesięcy.
4 z 5
Nic na siłę
Daj sobie czas. Rób to na co masz ochotę. Nie rób niczego wbrew sobie. Niektóre osoby rzucając się w wir życia towarzyskiego, zakrapiają smutek alkoholem i zaczynają myśleć o sobie nie najlepiej. Czasem też wiążą się w nowe związki i popadają w te same schematy.
Lepiej poświęcić ten czas na budowanie nowej siebie, a nie rozbijanie. Zatroszcz się o swoje potrzeby i usłysz swoje pragnienia. Zapełnij pustkę czymś konstruktywnym i ciepłym z wnętrza siebie. Dopuść ból, daj mu wybrzmieć i powoli zatroszcz się o siebie. Pamiętając, że nigdy nie jest za późno na rozwijanie swoich pasji i zdobywanie nowych umiejętności. Dobrym sposobem jest regularne uprawianie sportu. Zacznij powoli. Aktywność fizyczna to endorfinki - wzmocnienie psychicznie, poprawienie kondycji i lepsze samopoczucie. To fajne miejsce także na poznanie nowych ludzi. Dobry nowy początek !
5 z 5
Przyjmij fakty
Potrzebujesz czasu, aby ułożyć wszystko na nowo. Zmiana może być korzystna. Pod warunkiem, że naprawdę chcesz coś zrobić w swoim życiu. Poczucie krzywdy i odrzucenia nie jest paliwem dla nowej „ja”. To bardzo ważne, abyś przyjęła to, co się stało. Uznała to, co się wydarzyło. Kiedy już minie czas opłakiwania straty zrozumiesz, że z jakichś względów nie potrafiliście się porozumieć - obydwoje. Ty także miałaś w tym udział. Musisz wyjść z roli ofiary, bo masz wpływ na swój los. Nawet jeżeli partner cię zdradzał, to może po prostu wybrałaś nieodpowiedniego mężczyznę? Każdy człowiek ma prawo do błędu. Jeśli przez cały czas będziesz tkwić w żalu do drugiej osoby, nie zrobisz kroku naprzód.