Jak mieć Walentynki rodem z powieści kulinarnej
Nie od dziś wiadomo, że droga do serca mężczyzny prowadzi przez żołądek. Na dzień dobry zaskocz go nietypowym śniadaniem, a wieczorem zabierz do modnej restauracji.
- glamour
ZJEDZCIE ŚNIADANIE... ALE ZUPEŁNIE INACZEJ
Birbanckie, czyli hulaszcze śniadanie, z książki dla dzieci „Dzień dobry, Świnko” Janoscha, to świetny pomysł na uniknięcie nudy. Warunek jest taki, że musi być bardzo późne, jedzone w łóżku, a w menu powinno znaleźć się tylko to, czego nigdy nie jecie i nie pijecie rano, np. spaghetti z sosem truflowym, kaczka pieczona z jabłkami, owoce morza. Do picia podaj prosecco lub szampana. Nasza rada: jeśli chcesz podgrzać atmosferę, zawiąż swojemu mężczyźnie oczy i nakarm go tymi specjałami.
UWIEDŹ GO JEDZENIEM
Bohaterka książki „Julie i Julia” Julie Powell prawie zrujnowała swój związek, bo za bardzo skupiła się na nauce gotowania. Ty nie ryzykuj, tylko zaplanuj wieczór w modnej restauracji. W Mosaiq (ul. Świętego Mikołaja 12, Wrocław) spróbujecie potraw godnych mistrzów sztuki kulinarnej. Kucharze, którzy tam gotują, zdobywali doświadczenie m.in. u Gordona Ramsaya. W menu są potrawy, jakich nie ma nigdzie indziej w Polsce (np. płaszczka z kaparami i cytryna oraz piotrosz duszony w miodzie, imbirze i trawie cytrynowej). Wybierzcie się tam wieczorem na jagnięcinę, kaczkę lub steki, z których to miejsce słynie. Albo spotkajcie się na lunchu. W Mosaiq serwują doskonałe serowe risotto z kurkami!