Ile zarabia za godzinę mężczyzna do towarzystwa? Szokująca kwota
31.letni Ryan z Sydney zdradził w książce kulisy pracy mężczyzny do towarzystwa. Ile zarabia za kolację, a ile za noc? Te kwoty przyprawiają o zawrót głowy!
- Redakcja
Mężczyzna do wynajęcia ile zarabia?
Ten 31. letni Australijczyk z Sydney jest najbardziej popularnym męskim eskortem w swoim kraju. Ryan James przed odkryciem randkowania za pieniądze, parał się pracą w finansowej korporacji. Do nietypowego zajęcia namówiła go eks dziewczyna, która już wcześniej działała w branży usług seksualnych. Ryan szybko odkrył, że ta praca daje niezwykłe profity, a stawki za kolację czy kolację ze śniadaniem przewyższają oczekiwania. Najwyraźniej jest po prostu dobry w swoim fachu, gdyż kobiety decydują się płacić za wieczorne dotrzymanie towarzystwa często po 3,5 tysiąca australijskich dolarów. Za noc i wspólne śniadanie kwota jest wyższa - to, bagatela, 6,5 tysiąca dolarów.
Właśnie ukazała się książka przedsiębiorczego Australijczyka, w której postanowił podzielić się ze światem pikantnymi szcegółami na temat swojego fachu. "Wspomnienia męskiego eskorta. Sekrety sex-biznesu" to pasjonująca lektura, z której można się dowiedzieć, niczym z powieści romantycznej, z kim Ryan się spotyka i czego oczekują od niego partnerki. James ma też na koncie role w ponad 150 filmach dla dorosłych.
W jakim wieku są klientki mężczyzny do wynajęcia? Bardzo różnym, jak twierdzi Ryan. To młode dziewczyny tuż po 20.tce, ale także kobiety dojrzałe, z bagażem doświadczeń w relacjach damsko-męskich. To rozwódki, singielki, wdowy, nawet po 60.tce.
Działam jako męski eskort od jakiś sześciu lat. Nie wstydzę się tego, choć znam mnóstwo ludzi, którzy ukrywają swoje prawdziwe zajęcie przed najbliższymi. Dobry dzień w pracy to jedna, dwie klientki. To często zresztą interesujące osoby, które mają tyle ciekawych historii do opowiedzenia., mówił Ryan James w wywiadzie dla The Daily Edition.
Zapytany o to, jak sobie radzi z atrakcyjnością klientek, na którą przecież nie ma wpływu, ponieważ to one wybierają jego, odpowiedział, iż tym co czyni klientkę atrakcyjną, jest fakt, że "jest miła i szanuje drugą osobę."
Kobiety zazwyczaj nie szukają seksu, potrzebują po prostu kogoś z kim będą mogły porozmawiać. Czasem rozmawiamy godzinami podczas kolacji, a potem siedzimy w hotelowym pokoju i dalej konwersujemy., twierdzi męski eskort na wizji.
Sądzicie, żę to prawdziwa praca marzeń?