Reklama

Świat zwariował na punkcie duńskiego Hygge. Powstaje coraz więcej książek na ten temat, zaczynamy rozumieć, że warto szukać rodości i szczęścia w drobnych życiowych przyjemnościach. Dlatego właśnie proponuje nam się wypić spokojnie kakao i cieszyć się chwilą, czerpać energię z krotkich chwil spędzonych w miłym towarzystwie. Podobnie jest z seksem, czerpać nie tylko przyjemność fizyczną, ale cieszyć się i kumulować energię płynącą z fizycznego orgazmu, wówczas nas orgazm energetyczny potrwa o wiele dłużej..

Reklama

Więcej o hygge znajdziecie tutaj

Ale nadchodzi nowy, skandynawski trend, tym razem ze Szwecji. Wydaje się, że Lagom (możemy przetłumaczyć to słowo jako „umiar”) ma szanse mocniej wpłynąć na nasz styl życia, bo jego siła tkwi w dążeniu do… uproszczania, osiągnięcia równowagi i życia w zgodzie z naturą.

Na czym to wszystko polega Lagom?

Lagom to branie tylko tego, co potrzebujesz, bez potrzeby poświęcania rzeczy, które kochasz. To próba wykorzystywania tylko tego, co już masz, by być naprawdę szczęśliwym.

Kilka zasad jak być Langom

1. Uważaj na co wydajesz pieniądze?

Pilnuj się, zamiast płacić kartą wybierz gotówkę. Kontroluj swoje wydatki, nie kupuj nowych rzeczy, jeśli w szafie masz masę takich samych.

2. Zwróć uwagę na środowisko

Czyli w skrócie, gaś światło, nie lej tyle wody itp. Staraj się nie wyrzucać jedzenia, myśl o tym jak traktujesz środowisko

3. Praca nie powinna dominować twojego życia

Praca jest ważnym elementem naszej samooceny, ale nie powinna dominować naszego życia. Ciesz się swoimi przerwami na lunch, korzystaj i rozwijaj relacje z ludźmi, a po powrocie do domu zamknij komputer i nie patrz ciągle na skrzynkę mailową.

4. Doceń rzeczy, które otrzymałeś od życia

Bardzo ważny punkt naszej harmonii, zachować proporcje naszych życiowych oczekiwań. Całe czas chcemy od życia więcej? To chyba nie dobry pomysł...A przecież należy cieszyć się z tego co już mamy.

Jak widzicie, Lagom wcale nie jest rewolucyjnym trendem. Jednak zwraca naszą uwagę na to, o czym często zapominamy.... Zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy o tym.

Polecamy również książkę:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama