Flirt na dobry początek
Flirt to gra słów, gestów, spojrzeń. Bywa zalążkiem żarliwej miłości albo tylko niewinną zabawą, po której pozostają miłe wspomnienia.
- Naj
Tak długo, jak kobieta i mężczyzna będą mieli swoje miejsce na ziemi, tak długo będą się wzajemnie kokietowali. Bo flirt jest nie tylko formą nawiązywania nowych znajomości, ale i rodzajem trochę przekornego sposobu zwrócenia na siebie uwagi. Treningiem dla tych, którzy sprawdzają swoje umiejętności nawiązywania i podtrzymywania kontaktów, a także sposobem na dowartościowanie się. Flirtu oceniać nie warto, bo skoro jest niewinną grą naszych zmysłów, to pozwólmy mu rządzić się swoimi prawami. Niech nas bawi, niech pozostanie receptą na nudę i szarość, sposobem na poznanie kogoś miłego. Jeśli dotychczas nigdy nie flirtowałaś, to może warto zastanowić się, dlaczego. Nie wierzyłaś w moc flirtu? Podziwiałaś go u innych, ale sama nie miałaś odwagi spróbować? A może zwyczajnie zabrakło ci pomysłu, jak zacząć uwodzić i flirtować? Niezależnie od tego, gdzie leży przyczyna, warto to zmienić.
Gdzie i z kim flirtować?
Flirtować można z każdym i wszędzie. Z nieznajomym w autobusie, z biurowym kolegą, bratem przyjaciółki i sąsiadem. Możesz flirtować zarówno z kimś, kogo dobrze znasz, jak i z obcą ci osobą. Dla tych, którzy się nie znają, flirt może być początkiem znajomości. Flirtują ludzie młodzi i całkiem dojrzali, bo ta gra nie wyznacza barier wiekowych. Choć potrzebne są dwie osoby, to jednak początek daje tylko on albo tylko ona. Zalotne spojrzenie, trwające dłużej niż to zwyczajne, uśmiech zabłąkany w kącikach ust, odrzucone do tyłu włosy - to typowe triki, gdy inicjatorką flirtu jest ona. Wypięta klatka piersiowa, uwodzicielski wzrok - gdy to on zaczyna tę grę. Potem oczekiwanie na odpowiedź, wymiana spojrzeń, i może rozmowa, a może nie. Bo flirt bywa też całkowicie pozbawiony słów.
Nie zawsze bez zobowiązań
Niezależnie od tego, jak finezyjny jest flirt, w swoim założeniu nie zmusza do zobowiązań, ale... coś więcej może z niego wyniknąć. Stwarza bowiem miłą perspektywę zabawy i tylko od flirtujących osób zależy, jaki będzie miał przebieg, jak długo potrwa i co z niego wyniknie. A wyniknąć może wiele, pod warunkiem że tego chcemy. Od randek bez zobowiązań poprzez coraz częstsze i bardziej romantyczne spotkania możemy dojść do poważnego związku, w którym plany sięgają o wiele dalej niż nasze przypuszczenia podczas flirtowania. Bo życie niesie wiele niespodzianek. Od flirtowania do szczęśliwego życia we dwoje droga wcale nie jest tak daleka, o czym możesz się przekonać na własnej skórze.
Rób to z wyczuciem i kulturą
Flirtowały nasze babki i dziadkowie. Robili to z gracją i wyczuciem, znając kanony tej sztuki. Bo flirtowanie jest sztuką wymagającą wdzięku, elegancji i taktu. Tu potrzebna jest odrobina luzu, kokieterii, nonszalancji i wielki takt. Gesty powinny być delikatne, słowa wypowiadane z wdziękiem, a wszystko pozbawione banałów i wyświechtanych komplementów. W przeciwnym razie flirt pozostanie nachalną zaczepką i niemiłą próbą zwrócenia na siebie uwagi. Ucz się więc flirtować, jeśli wciąż kokietowanie innych nie jest twoją najmocniejszą stroną. Powstały szkoły, które na specjalnych kursach uczą, jak uwodzić, jak flirtować, i jak podbijać serca płci przeciwnej. Możesz nawet zdobyć certyfikat potwierdzający twoje nowo nabyte umiejętności uwodzenia. Niech flirtowanie stanie się dla ciebie źródłem radości. Warto spróbować. Szybko się przekonasz, jakie to łatwe i ile radości ze sobą niesie.
Nie zapominaj o uśmiechu
Jeśli chcesz wzbudzić sympatię, pokazać się z jak najlepszej strony czy zdobyć męskie serce, zrób tak:
- Delikatnie uśmiechnij się na powitanie. Nie zapominaj o pogodnym wyrazie twarzy kiedy mówisz, a także wtedy, gdy słuchasz. Uśmiech rozluźnia wszystkie mięśnie, podnosi ciśnienie krwi, a także sprawia, że organizm wydziela dodatkową porcję endorfin - hormonów szczęścia. Bywa, że czyjś uśmiech trwa przez chwilę, a pamięta się go przez całe życie. Pomyśl o tym!