Dorastanie przed ekranem
Trzyma w rączce pilota już w chwilę po przebudzeniu. Niechętnie się z nim rozstaje w ciągu dnia. Jak odciągnąć telemaniaka od telewizora?
- Rodzice
Telewizor i kilkulatek to nie najlepsze połączenie. A dziecko już od pierwszych dni zerka w ekran! Gdy karmiłaś je piersią – śledziłaś serial, dziś – smyk bawi się na dywanie, kiedy oglądacie film, a zasypia przy szmerze wiadomości. Nagle zrozumiałaś, że ulubioną rozrywką malca jest telewizor?Spróbuj odciągnąć go od ekranu.
DAJ COŚ W ZAMIAN
Odwrócisz uwagę malca od migających obrazków, jeśli zaproponujesz mu w zamian coś atrakcyjnego. Dziecko wtedy wybiera oglądanie telewizji, gdy nie ma nic innego do roboty. Spróbuj wymyśleć więc jakąś fascynującą zabawę. Ulepcie zoo z plasteliny, wyjdźcie na zjeżdzalnię, zróbcie namiot z koca i pobawcie się w Indian… Pamiętaj, że to ma być interesujące dla dziecka, ty jesteś na drugim planie. Nie skreślaj więc jego pomysłów tylko dlatego, że tobie wydają się bezsensowne. Ważne, byś nie tylko podsunęła dziecku pomysł zabawy, ale i aktywnie w niej uczestniczyła. Dla malca najatrakcyjniejszy jest twój czas i uwaga!
USTALCIE GRAFIK
Gdy dziecko spędza przed ekranem za dużo czasu (np. dwu-, trzylatkowi wystarczy pół godziny dziennie), opracuj plan zmian. Wprowadzaj je stopniowo. Dzięki temu malec nie straci poczucia bezpieczeństwa (dzieci cenią stałość) i łatwiej przyzwyczai się do nowości. Zacznij od stworzenia grafiku, kto, kiedy i jak długo ogląda telewizję. Niech każdy wybierze tylko dwa programy. Jeśli zrobicie to razem, dziecko nie będzie miało poczucia, że tylko ono ma ograniczenia.
ŚWIEĆ PRZYKŁADEM
Kiedy umawiasz się na coś z malcem, ty także musisz dotrzymać słowa. Postaraj się więc nie oglądać telewizji poza czasem ustalonym w grafiku. Jeżeli dziecko zobaczy, że przestrzegasz ustalonych reguł, łatwiej będzie mu znieść ograniczenia i nauczy się dotrzymywania słowa. Pociecha od ciebie uczy się wszelkich zachowań. Wypełnij więc wolny czas spacerując, czytając książki, grając z malcem w gry planszowe.
BĄDŹ KONSEKWENTNA
Dziecko może próbować przekonać cię, że telewizja jest mu niezbędna do życia (jedym słowem sprawić, żebyś zrezygnowała z wcześniejszych ustaleń). Wymyśli, że źle się czuje i z pewnością poczuje się lepiej, jeśli obejrzy jakąś bajkę. Lub zaszantażuje cię, że bez włączonego telewizora nie będzie jadło. Może także trochę pokrzyczeć lub popłakać, zapewniając, że jedynym sposobem na powrot dobrego humoru jest… telewizja. Staraj się być wytrwała i konsekwentna w swoich postanowieniach. Powiedz wyraźnie, że nie pozwolisz na oglądanie bajek, ale znasz ciekawsze sposoby na poprawę samopoczucia dziecka. Od razu zaproponuj, co możecie robić poza patrzeniem w ekran. Jeżeli ani płacz, ani marudzenie dziecka nie zmienią twojej decyzji, malec zrozumie, że musi zaakceptować ograniczenia. Mamina konsekwencja nauczy go przestrzegania zasad, nawet tych, które mu się nie podobają.
NAUCZ MĄDREJ TV
Patrzenie w ekran może przynosić kilkulatkowi korzyści. Powinnaś pokazać mu programy, które warto poznać. Przekonaj go, że nie tylko bajki są warte obejrzenia. W telewizji są także filmy edukacyjne i przyrodnicze. Spróbuj zainteresować nimi malca. Dzięki temu poszerzy swoją wiedzę o otaczającym go świecie! Jeśli dziecko jest jednak wielbicielem wyłącznie bajek – musisz jak najwięcej się o nich dowiedzieć. Dlaczego masz oglądać kreskówki? Tylko w ten sposób dowiesz się, jakie treści niosą: czy ich bohaterowie pomagają sobie, lubią się i szanują, czy raczej wciąż ze sobą walczą.
USIĄDŹ BLISKO
Aby telewizja sprzyjała rozwojowi dziecka, potrzebna jest twoja obecność i uwaga. Wybierz bajkę, posadź sobie malca na kolanach, wyjaśnij, np. dlaczego Królik jest smutny i jak Puchatek może mu pomóc. I telewizor stanie się wtedy twoim pomocnikiem.