Dlaczego tak trudno zakończyć TOKSYCZNY ZWIĄZEK z ex?

Strach przed zmianą, to jeden z najczęściej pojawiających się argumentów. Po 10 latach związku, ciężko jest podjąć taką decyzję. Zaczynamy szukać pozytywów, odstawiamy na bok negatywy, bo boimy się nowego wyzwania. Czasami potrzeba czasu, żeby zdać sobie sprawę z faktu, że zmiana jest konieczna żeby być szczęśliwym w takiej sytuacji.

Bo przecież nasz toksyczny współtowarzysz życia, bardzo dużo czasu i energii poświęcił na to, by udowodnić, że każdy błąd (nawet ten jego) jest naszą winą. Że dokonujemy złych wyborów lub wcale ich nie potrafimy dokonać. Że to, co dla nas ważne jest śmieszne, błahe, niewartościowe. Wyjście z toksycznej relacji wymaga ogromu pracy nad sobą, uświadomienia sobie, że to, co czujemy i chcemy robić w życiu jest wartościowe i ważne. Nawet, gdy popełnimy jakiś błąd, tylko od nas zależy, jak postąpimy dalej.

Działamy w przestrzeni małych wzlotów i szybkich upadków, ale nawet mały wzlot wynagradza nam wszystkie upadki. Każda relacja ma momenty dobre i złe, często jednak w toksycznych relacjach tracimy trzeźwy osąd rzeczywistości. Zamiast realnie oceniać nasz związek dosłownie chwytamy się brzytwy. Jeden dobry moment, chwilowy wzlot potrafi nam wtedy „wynagrodzić” setki chwil strachu, smutku, krzywdy. Czasem posuwamy się do wyolbrzymień kompletnie oderwanych i od rzeczywistości i zdrowego rozsądku.

W toksycznym związku, każdego dnia uczymy się oswajać codzienne nieszczęście i krzywdy. Mamy całą gamę usprawiedliwień i racjonalizacji zachowań toksycznego partnera. Drugim mechanizmem, którego mimowolnie doświadczamy jest wtapianie się w nową, istniejącą rzeczywistość. To co na początku mogło nas szokować – po czasie staje się normą, stanem wyjściowym.