Reklama

Zioła, niektóre owoce i warzywa, a także odpowiednio skomponowane potrawy – to tradycyjne, stosowane w magii ludowej wielu narodowości i społeczeństw afrodyzjaki. Współczesne badania naukowe potwierdziły, że dzięki dużej zawartości odpowiednich witamin i mikroelementów oraz ich niepowtarzalnych proporcjach, potrawy te rzeczywiście mają wpływ na naszą seksualność. Jeśli więc planujesz kolację z ukochanym i zależy ci na romantycznym nastroju i miłosnych uniesieniach, tworząc menu, wykorzystaj naturalne afrodyzjaki! Oto one.
Owoce:
BANANY – powszechnie uważa się, że liście bananowca wzmacniają erotyczne doznania, a także… podnoszą płodność kobiet.
BRZOSKWINIE – ich owoc nazywany jest „biustem Wenus”. Poprawiają potencję u mężczyzn.
FIGI – soczyste, słodkie i mięsiste. Podobno są świetną zapowiedzią nocy pełnej ekstazy.
GRANATY – z uwagi na kształt i ostry smak stały się symbolem rozkoszy oraz płodności już za czasów króla Salomona.
PIGWA – podobno to pigwą właśnie, a nie jabłkiem, Ewa skusiła Adama. Warto deser rozpocząć od tego owocu.
ORZECHY – już u starożytnych Greków i Rzymian z nich właśnie przygotowywano specyfiki mające wyleczyć bezpłodność. Dodatkowo od kilku tysięcy lat używa się ich, aby pobudzić namiętność kochanka.
Warzywa:
MARCHEWKA – od niepamiętnych czasów jej przecier wykorzystywany był jako podstawa do sporządzania wszelkich miłosnych mikstur i trunków.
SZPARAGI – to wspaniały afrodyzjak dla mężczyzn. Najlepiej przygotować je w połączeniu z… mlekiem i miodem.
Zioła:
KOPER – zwiększa siłę i poprawia kondycję. Wykorzystywali go rzymscy wojownicy zarówno przed walką jak i przed nocą z ukochaną.
KOZIERADKA – zawiera diosgenin – substancję stosowaną współcześnie do syntezy hormonów płciowych.
MIĘTA – regularne picie jej naparu, polecane bywa przez lekarzy nawet w przypadkach impotencji i spadku libido.
MIRT – hodowany był w Grecji wokół świątyń Afrodyty. Wykonany z niego napar wzmaga namiętność kochanków.
OREGANO (DZIKI MAJERANEK) – odpręża i dodaje odwagi zakochanym. Legenda głosi, że… powstał z oddechu Afrodyty!
ROZMARYN – uspokaja serce, pobudza pracę mózgu i dobrze działa na system nerwowy.
TAWUŁA – wykorzystywana ze względu na wspaniały zapach. Kiedyś pachniały nią sypialnie młodych par.
ŻEŃ-SZEŃ – regularnie zażywany poprawia sprawność fizyczną i umysłową, potencję i dobre samopoczucie Przyprawy:
CHILI – dodaje odwagi, rozpala, pozwala uwierzyć w siebie. Aztekowie stosowali je z powodzeniem przez pięć tysięcy lat.
CYNAMON – świetnie wzmaga namiętność. Dlatego wykorzystuje się go też w produkcji kadzideł.
BAZYLIA – jej świeże listki, stosowane są jako dodatek do potraw, deserów albo składnik napojów, mają działanie pobudzające.
DURIAN – w Indiach uważany za wyjątkowo silny afrodyzjak. Kochanka podająca go partnerowi, musi liczyć się z tym, że noc będzie długa i bezsenna.
GAŁKA MUSZKATOŁOWA – silny afrodyzjak. Wykorzystywany w nadmiarze może powodować nawet halucynacje.
IMBIR – poprawia krążenie. Jako afrodyzjak wykorzystywany jest w Chinach od trzech tysięcy lat.
JAŁOWIEC – według Kamasutry namoczone w wodzie owoce jałowca są napojem na poprawę wigoru.
KARDAMON – w Kamasutrze wymieniany jako afrodyzjak w połączeniu z imbirem i cynamonem.
PIEPRZ SICHUAN – znany w Chinach jako pieprz kwiatowy. Sporządza się z niego afrodyzjaki, mieszając w równych proporcjach z imbirem i żeń-szeniem.
SZAFRAN – w moc szafranu wierzyli Egipcjanie, Asyryjczycy i Arabowie. Ma pobudzać krążenie krwi. Jest jedną z najdroższych przypraw, bo na 450 g gotowego szafranu potrzeba sto tysięcy kwiatów.
WANILIA – Aztekowie i Francuzi dodawali ją do czekolady na poprawę smaku. Ma opinię delikatnego afrodyzjaku.
Owoce morza:
O ich znakomitych właściwościach wiedziała już Afrodyta. To ona pierwsza nakazywała podobno służącym komponować z nich potrawy przed miłosną nocą. I miała rację. Owoce morza zawierają cynk, selen, witaminę E oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Wszystkie te składniki wpływają na płodność i sprawność seksualną. Najwięcej składników mają ostrygi. Słynny Casanova zjadał jednorazowo 50 sztuk. Popularne są także krewetki, małże, mule i kraby.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama