Reklama

Szacunek dla przyjaźni

Nie możesz znieść piskliwego głosu przyjaciółki żony, nie zgadzasz się z jej poglądami na wychowanie dzieci, nudzą cię jej opowieści… Ale to nie twoja przyjaciółka! Z jakiegoś powodu żona ją lubi i potrzebuje kontaktu z nią. Być może rozmawiają o tym, co ciebie nie jest w stanie zainteresować. Może twoja żona czuje się przez nią zrozumiana i wysłuchana, jeśli chodzi o typowo „babskie” sprawy. A może dzięki tej znajomości ma się po prostu komu wygadać i opowiedzieć np. o ostatniej sprzeczce z tobą? Niezależnie od tego, co daje jej ta przyjaźń, trzeba ją uszanować. Sam wiesz, że nie wszystkich twoich przyjaciół łatwo jest lubić! Np. Adam – godzinami gada o samochodach, nie oddaje pożyczonych pieniędzy i zapomina o dobrych manierach. A jednak lubisz z nim rozmawiać i spędzać wolny czas, prawda? Dlatego nawet jeśli nie przepadasz za „psiapsiółką” żony, szanuj to, co je łączy. I choć mógłbyś wymienić całą listę rzeczy, które cię drażnią, zachowaj to dla siebie. Krytykowanie przyjaciółki niczego nie zmieni, jedynie zrani twoją partnerkę!

Reklama

Ustalone granice

Nie podoba ci się, że „ona” jest w waszym domu pięć razy w tygodniu, razem spędzacie weekendy, wchodząc po pracy do domu potykasz się o jej torby, a wieczorem bawisz się z jej dziećmi? Masz prawo do tego, by negocjować z żoną ilość czasu, który jej przyjaciółka spędza z wami. Podkreśl, że po pracy chciałbyś czuć się w domu swobodnie, móc porozmawiać z żoną i bawić ze swoimi (!) dziećmi. Przy odrobinie dobrej woli kobiety przełożą swoje pogawędki na czas, gdy nie ma ciebie w domu.

Życzliwy dystans

Zastanawiasz się, jak odnosić się do kogoś, kogo nie lubisz, a kto jest ważny dla twojej żony. Idealny będzie „uśmiechnięty dystans”. Staraj się być życzliwy, ale nie sil się na udawaną bliskość. Nie masz obowiązku się z nią zaprzyjaźnić! Wystarczy jeśli z uśmiechem powiesz „dzień dobry”, zapytasz, co planuje na weekend. Potem możesz zająć się swoimi sprawami. Natomiast w czasie ważnych dla przyjaciółki okazji, np. jej imienin, możesz złożyć jej życzenia od serca i pogawędzić chwilę dłużej. Żona to zauważy i doceni!

Czas tylko dla nich

Gdy obecność przyjaciółki żony działa ci na nerwy, staraj się ograniczać do minimum czas spędzany w jej towarzystwie. Jak to zrobić? Zaproponuj, żeby kobiety same spotkały się na kawie, a ty w tym czasie zajmiesz się dzieckiem. Albo zabierz malca na spacer, gdy one zostają w domu. A co jeśli na weekend zaplanowały wspólny wypad do lasu? Po prostu skoncentruj się na zabawie z dziećmi. Ty zyskasz spokój, maluchy twoją obecność, a one czas tylko dla siebie.

Reklama

Bez rywalizacji

Nie warto „walczyć” o uczucia twojej żony do jej przyjaciółki. Przyjaźń i miłość to różne relacje. Kobietki mają swoje sprawy i nie ma po co dociekać, o czym tak zawzięcie dyskutują. Wy macie wasz związek, bliskość i problemy, o których rozmawiacie tylko ze sobą. I niech tak zostanie. Postaraj się nie wciągać żony w niesnaski pomiędzy tobą a jej przyjaciółką. Nie skarż się partnerce na jej koleżankę, bo wtedy musiałaby opowiedzieć się po którejś ze stron, a to mogłoby jeszcze spotęgować niechęć między tobą a jej przyjaciółką.

Reklama
Reklama
Reklama