9 sposobów, by wyglądać dobrze nago

Nic tak nie poprawia samopoczucia, a co za tym idzie – również pewności siebie. Po godzinnym masażu całego ciała będziesz wypoczęta i zrelaksowana - a to najlepszy sposób, żeby poczuć się pięknie i atrakcyjnie. Zwłaszcza nago.

Wiele z nas nie robi tego regularnie – a bez złuszczania niestety żadne kosmetyki nie mają prawa dobrze zadziałać. Warto robić to przynajmniej raz w tygodniu, a najlepiej potraktować jako przyjemny cotygodniowy rytuał. W drogeriach nie brakuje scrubów i gruboziarnistych peelingów, które nie tylko obłędnie pachną, ale też pozostawiają skórę aksamitnie gładką i miękką. A masowanie się nimi pod prysznicem to czysta przyjemność. Nie mówiąc już o tym, że to sprawdzony sposób na ujędrnienie skóry i zmniejszenie widoczności cellulitu.

Nie oszukujmy się, większości z nas zdecydowanie brakuje pewności siebie. Niektóre kobiety wręcz krępują się, by rozebrać się przed swoim partnerem. I żadne porady czy wskazówki nie są w stanie tego zmienić. Ale ta – choć wydaje się banalna – jest niezwykle skuteczna. Jeśli nie czujesz się pewnie nago, przynajmniej… udawaj, że jest inaczej! Odegraj rolę. Jest bardzo duża szansa, że po chwili, poczujesz się w tym całkiem naturalnie i przestaniesz myśleć o niedoskonałościach. Albo o tym, co myślą inni. Sprawdziłyśmy to na własnej skórze!

Niech zabiegi depilacji zagoszczą na stałe w twoim kalendarzu. Nie tylko wtedy, gdy wyjeżdżasz na wakacje lub planujesz randkę. Gładka skóra w okolicach bikini, pod pachami i na nogach nie tylko zwiększa komfort – ale też znacząco podnosi pewność siebie. Dzięki temu nigdy już nie zaskoczy cię żadna spontaniczna sytuacja - a przynajmniej nie będziesz się zastanawiać, czy na pewno ogoliłaś dzisiaj pachy.

Nie musisz od razu zapisywać się na crossfit. Ale ruch – choćby minimalny - jest niezbędny by czuć się dobrze w swojej skórze. Regularne ćwiczenie przekłada się nie tylko na jędrniejsze i bardziej smukłe ciało – ale również na prawidłową postawę, w której czujemy się zdecydowanie pewniej i atrakcyjniej (zwłaszcza nago). Możesz zacząć od spokojniejszego treningu – np. od pilatesu lub jogi, które wspaniale wzmacniają głębokie mięśnie i trzymają sylwetkę w ryzach. Przy odrobinie konsekwencji, każda z nas jest w stanie to osiągnąć!

Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Ale to najgorsze o czym można myśleć, gdy jest się nagim. Zestawianie własnych niedoskonałości z niedoścignionymi wzorcami wykreowanymi przez media to ślepa uliczka. By nauczyć się akceptować siebie, musisz zacząć traktować swoje ciało z szacunkiem i… pokochać je ze wszystkimi wadami i zaletami. Zamiast szukać minusów – na początek doceń swoje walory. Powiedz sobie: „Mam piękne nogi!” albo „Jestem zgrabna” i uwierz w to.

Przynajmniej raz w miesiącu zafunduj sobie manicure i pedicure. To drobna zmiana – ale może dużo zdziałać. Wypielęgnowane dłonie i stopy sprawiają, że czujemy się zadbane - a to przekłada się na większą pewność siebie, zwłaszcza w sytuacjach intymnych.

Modę na przesadną opaleniznę rodem z solarium na szczęście mamy już za sobą – ale delikatnie zbrązowiona skóra to zupełnie inna bajka. Subtelna opalenizna optycznie nas wyszczupla, zmniejsza widoczność pajączków i przebarwień i pięknie wyrównuje koloryt skóry. Dzięki temu czujemy się bardziej atrakcyjne – a to widać!