11 kroków do świetnego orgazmu, który dasz sobie sama
"Do tanga trzeba dwojga" - to stare jak świat powiedzenie traci na znaczeniu! By mieć udane życie seksualne wcale nie potrzebujesz partnera. Razem z najpopularniejszą polską ekspertką od spraw związanych z seksem, Joanną Keszką, zdradzamy, jak sprawić sobie przyjemność... własnoręcznie ;)
(Nie) wszystkie drogi prowadzą do orgazmu
Jak wiadomo, kobiecy orgazm jest nieco bardziej wyrafinowany niż ten mężczyzn. Nie oznacza to jednak, że jest nieosiągalną sferą, do której dostęp mają nieliczni. Znajomość konkretnych praktyk w tym obszarze pomoże nie tylko poprawić Wasze życie seksualne, ale też... zdrowie.
Gdyby wibratory mogły mówić, mój powiedziałby: "Przyjemność dla wszystkich kobiet", ponieważ jesteśmy tego warte - mówi nam Joanna Keszka. Od wielu lat zachęcam kobiety, żeby uwolniły swój orgazmiczny potencjał. Seks to część dorosłego życia, źródło przyjemności, element dojrzewania i zdobywania mocnego przekonania, że to co jest dla mnie dobre i przyjemne ma znaczenie. Niestety, tak się źle dla nas kobiet składa, że seks przedstawiany jest zbyt często jako plac zabaw dla mężczyzn. Kobiety mają jedynie swoich wyglądem i zachowaniem odpowiadać na męskie potrzeby. A my mamy tylko zadowalać się tym, że inni są zadowoleni. Nie dajmy sobie wmówić, że inni wiedzą lepiej, czego możemy chcieć od życia i od seksu. Zasługujemy na rzeczy dobre i na dobre traktowanie. Gorąco namawiam do tego, żeby brać własne sprawy, także seksualne, w swoje ręce. Zamiast czekać aż penis naszego kochanka zamieni się w magiczną różdżkę i w zaczarowany sposób sam doprowadzi nas do orgazmu. Na początek można wziąć do ręki zaprzyjaźniony wibrator i zacząć odkrywać radość z seksu na swoich własnych zasadach - zaznacza.
Orgazm w pojedynkę, czyli jak robić to skutecznie?
Joanna Keszka ma dla kobiet kilka rad, jak udoskonalić sztukę autoerotyzmu. Jak sama podkreśla, zdobytą wiedzą warto później podzielić się z partnerem.Oto kilka wskazówek, jak zaczynać swoją przygodę z wibratorem przygotowanych specjalnie dla Was przez Joannę.
1. Zamień swój pokój w zmysłowy buduar
"Wszystko, co warte jest zrobienia, warto robić powoli" mawiała Mae West, hollywodzka seksbomba z lat 20-tych ubiegłego wieku. No właśnie: śpieszmy się powoli. Nie tylko seks z drugą osobą wymaga odpowiedniej oprawy, ale także, a może szczególnie, ten w pojedynkę. Tak więc wcześniej zadbaj o przestrzeń i czas dla siebie, żeby móc bez pośpiechu cieszyć się tą podróżą. Zorganizować puste mieszkanie na minimum 2 godziny (a najlepiej cały wieczór, noc i poranek) Świętuj i celebruj swoje seksualne doświadczenia. Wykorzystaj wszystko to, co może wprowadzić cię w erotyczny nastrój:czytaj literaturę erotyczną, słuchaj muzyki, tańcz nago lub w pięknej bieliźnie, zapal świeczki, Rób wszystko to, co sprawia, że czujesz się dobrze i co wprowadza cię w dobry nastrój. Doceń i dopieszczaj swoje ciało. Zamiast sama siebie skazywać na byle jaki seks, stwórz atmosferę zmysłowego buduaru we własnym domu.
2. Używaj lusterka do oglądania swojej cipki
Grzeczne dziewczynki używają lusterek do układania fryzur, niegrzeczne - do podziwiania swoich wagin. Kobiety bywają tak daleko niezaprzyjaźnione ze swoją seksualnością, że dla wielu z nas powiedzenie o sobie "mam cipkę" bywa bardzo krepujące. Cipka to wyjątkowa, osobista i ważna część naszego ciała. Nie wstydź się tego, że ją masz. Żeby odkryć, jakim pięknym, fascynującym, podniecającym i zaskakującym narządem jest cipka, musisz ją poznać. Postaraj się o lusterko, dobre oświetlenie oraz puste mieszkanie - żebyś mogła poczuć się naprawdę swobodnie. Obejrzyj swoje sfery intymne, zobacz jak wygląda, jak reaguje na dotyk, jaka jest w środku. Dotykaj delikatnie palcami pochwę, zaobserwuj, które jej części są najbardziej wrażliwe.
3. Poruszaj całym ciałem
Unikaj napięcia i sztywnienia ciała. Kołysz miednicą jak Elvis. Poruszaj biodrami. Poświęć chwilę na taniec w rytmie ulubionej muzyki. Wykonaj delikatny taniec leżąc na podłodze. Wykorzystaj całą gamę ruchów. Rozluźnij się i przeciągnij. Uśmiechnij się. Baw się napięciem w ciele, napinaj się i rozluźniaj. Kołysz miednicą, poruszaj nogami. Zauważ jak to wpływa na twoje odczucie przyjemności i radość z całej zabawy.
4. Ułóż się wygodnie
Możesz leżeć na plecach, na brzuchu, siedzieć na krześle, klęczeć lub kucać. Niech prowadzi cię radosne trio: relaks, zabawa i komfort.
5. Oddychaj głęboko
Wiele kobiet wstrzymuje oddech w czasie seksu. Oddychaj głęboko, dostarczenie tlenu do krwi jest niezbędne dla ukrwienia łechtaczki i napełnia energią całe ciało. Bądź głośna, kiedy jęczysz i krzyczysz - oddychasz!
6. Używaj wibratora
Wiele kobiet potrzebuje intensywnych, nieprzerwanych doznań, żeby przeżyć orgazm. Zaczynaj zabawę z wibratorem od niższych mocy, później możesz eksperymentować z wyższą mocą. Dzięki temu docenisz różnorodność doznań. Początkujące osoby chcąc uzyskać szybkie rezultaty, powodują więcej bólu niż przyjemności. Męczą łechtaczki i wargi sromowe zbyt intensywnymi bodźcami. Na początku lepiej ustawić wibracje na małą moc niż poddać się chęci zwiększenia doznań. Zwiększenie mocy od czasu do czasu nie zaszkodzi, ale częste ustawienie wibratora na wysokie obroty spowoduje zdrętwienie wrażliwej przecież łechtaczki. Uśmiech do swojego ciała, głęboki oddech, kołysanie miednicą, ustawianie wibratora pod baaaardzo różnymi kątami i w różnych pozycjach oraz napinanie mięśni Kegla zwiększy twoje doznania. Ustawianie wibratora na największą moc nie jest do tego niezbędne. Jeśli na początku nawet niższe obroty silniczka wydają ci się zbyt mocne, spróbuj pieścić się poprzez bieliznę, to złagodzi doznania,
7. Używaj lubrykantów
Kiedy ty masz na myśli solo seks, ja mam na myśli dobry lubrykant. Posmaruj nim wibrator, palec i łechtaczkę. Rozsmaruj go na całej pochwie. W czasie solowego seksu czeka cię sporo pocierania i masowania. Nie rób tego na sucho, tylko sięgnij po dobry lubrykant na bazie wody, taki, który jest najbardziej zbliżony do naturalnego śluzu pochwy. Dobry seks to mokry seks, ta zasada obowiązuje zarówno wtedy, gdy kochasz się solo, jak i w parze. Miej dobry lubrykant pod ręką żeby móc go zaaplikować, gdy tylko zajdzie taka potrzeba. Dla własnego dobra i dobra swojej waginy zapomnij o oliwce dla niemowląt i żelach nawilżających z supermarketu.
8. Bądź dobra dla swojej łechtaczki
Jeśli my będziemy dobre dla swoich łechtaczek, one odwdzięczą nam się tym samym. Chodzi o to, żeby z jednej strony nie udawać, że ich nie mamy, a z drugiej nie wywierać na nie presji. W przypadku gdy dążenie do orgazmu staje się najważniejszym celem w łóżku, to tracimy po drodze całą radość z naszych seksualnych doświadczeń. Każda z nas powinna oczyścić swój umysł od oczekiwań i pozostać w swoich ciałach. Unikaj bezpośredniego kontaktu wibratora z żołędzią łechtaczki. Najlepiej zacząć własnymi rękami, a potem dołączyć delikatne wibracje. Nie trzymaj wibratora w jednym miejscu. Poruszaj nim wokół, poniżej, po bokach łechtaczki. Nigdy nie przyciskaj gadżetu mocniej, żeby zwiększyć doznania, bo Twoja łechtaczka przestanie reagować! Żeby zwiększyć doznania, zacznij kołysać miednicą i głośno oddychaj. Nazywa się to “rockandrollowym orgazmem.”
9. Pozbądź się romantycznych wyobrażeń na temat tego, jak powinien wyglądać orgazm
Warto pozbyć się romantycznych wyobrażeń na temat orgazmów. To fizjologiczna czynność. Nie oczekuj szumiących fal i spadających gwiazd. Skup się nie na swoich oczekiwaniach, ale na tym, co czujesz w danej chwili, czy to jest przyjemne, czy chcesz tego więcej, czy wolisz spróbować masażu pod innym kątem i w innej pozycji. Przypominam: tu chodzi o przyjemność, a nie wyciskanie z siebie orgazmów. Otwórz swój umysł i skup uwagę na tym, co dzieje się z twoim ciałem.
10. Bo fantazja jest od tego, żeby bawić się na całego
Myśl fantazjami erotycznymi. Zamiast przygotowywać listę zakupów. Możesz zacząć od wyobrażenia sobie erotycznej scenki, która sprawia ci przyjemność i stopniowo wzbogacać obrazki w twojej głowie o kolejne detale. Pozbądź się wewnętrznego cenzora, który, wierz mi, siedzi w twojej głowie i odbiera ci przyjemność z seksu. Nie martw się swoimi fantazjami, swobodnie myśl o tym, co cię podnieca.
11. Ćwicz mięśnie Kegla
Dla zdrowia i dla przyjemności. Kobieca seksualność to nie tylko pochwa. Zwróć uwagę na to jak zmieniają się twoje wrażenia w okolicach pochwy od łechtaczki, aż po odbyt, kiedy napinasz i rozluźniasz mięśnie dna miednicy.
Wszystko, co zostało wyżej wymienione, można wykorzystać także w czasie seksu z partnerem.
Jak pieścić łechtaczkę, by szybko osiągnąć orgazm?
Kwestia intensywności pieszczot łechtaczki jest indywidualna. Niektóre panie, dla osiągnięcia maksymalnej satysfakcji seksualnej, potrzebują silniejszej stymulacji, więc swój idealny rytm należy odszukać w praktyce. Jeśli marzysz o tym, aby szybko się zaspokoić, postaraj się postępować tak, jak w poniżej rozpisanych krokach.
1. Wycisz się i oddychaj głęboko.
2. W pierwszej kolejności skup się na wzgórku łonowym, delikatnie pieszcząc ten obszar całą dłonią. Początkowo możesz robić to przez bieliznę.
3. Następnie, kiedy poczujesz się dostatecznie pobudzona, powoli wprowadź palce lub masażer i za ich pomocą poszukaj tego rodzaju pieszczoty, który sprawia ci największą przyjemność.
4. Gdy podniecenie narasta, trzymaj się obranego schematu ruchów, stopniowo zwiększając ich intensywność.
5. Nie blokuj się — kiedy poczujesz, że zbliża się fala orgazmu, nie powstrzymuj jej, kontynuuj pieszczotę, która doprowadziła cię na szczyt.
Nasza ekspertka:
Joanna Keszka to znana i ceniona edukatorka seksualna, trenerka kreatywnego seksu, pisarka książek o seksie, prowadzi stronę Barbarella.pl oraz butik online ze zdrowymi i praktycznymi gadżetami erotycznymi dla kobiet i dla par Lovestore.Barbarella.pl. Autorka najodważniejszej polskiej książki o seksie "Grzeczna to już byłam czyli kobiecy przewodnik po seksualności". Oraz książki z przepisami na przyjemność z seksu: "Potęga Zabawnego Seksu". Twórczyni ogólnopolskich akcji, programów i warsztatów edukacyjnych dla kobiet i mężczyzn.
1 z 2
Joanna Keszka
2 z 2
Joanna Keszka