"Czy narcyz to osoba toksyczna i energetyczny wampir od której trzeba uciekać?" - odpowiedź psychoterapeutki może Cię zaskoczyć
Czy z narcyzem można stworzyć zdrową relacji? Czy to możliwe, żeby on się zmienił? Kim są narcyzi naprawdę i dlaczego relacje z nimi są tak trudne? Być czy uciekać? Odpowiedzi na te pytania daje nam K. Lea Jarmołowicz-Turczynowicz, psychoterapeutka i szefowa Ośrodka CENTRUM.
- K. LEA JARMOŁOWICZ-TURCZYNOWICZ, PSYCHOTERAPEUTA, SOCJOLOG, SZEFOWA OŚRODKA CENTRUM
W tym artykule:
Prawdziwy Narcyz niewiele ma wspólnego z tym znanym z mitu o Narcyzie, który całe dnie patrzy w lusterko. Kim jest więc naprawdę? To osoba bardzo zamknięta w swoim świecie i splątana wewnętrznymi przekonaniami. Rozdarta wewnętrznie. Z jednej strony narcyz ma poczucie, że jest geniuszem, kimś wszechmocnym i wszechwielkim. I często na zewnątrz tak się prezentuje i nierzadko komunikuje. Zaś jednocześnie, ma wewnętrzne poczucie, że jest nieudacznikiem i zerem niewartym miłości. To miotanie się w skrajnych przekonaniach utrudnia mu kontaktowanie się z rzeczywistością, realnym światem i ludźmi. Wojciech Eichelberger podkreśla, że wszyscy jesteśmy trochę dotknięci narcyzmem. Pewnie tak, tylko po czym poznać, że to ktoś już nie jest "trochę" tylko "głównie" i jak wtedy sobie poradzić ?
Kim jest narcyz?
Z człowiekiem, który ma zaburzenia narcystyczne, w ogóle nie ma porozumienia. Ma problem w kontaktach z prawie każdą osobą ponieważ prawie każdy jest dla niego lustrem, w którym odbijając się widzi jakiegoś siebie. Tak konfrontując się za każdym razem, doświadcza ogromnej ilości napięcia: mógłby wyjść i się pokazać, ale niestety to wewnętrzne rozdarcie "od zera do bohatera" budzi w nim ogromny lęk przed odrzuceniem. Narcyz to jednak nie tylko odizolowany samotnik. Osoby narcystyczne potrafią prowadzić bardzo aktywne życie. Często są towarzyscy, ambitni i odnoszący duże sukcesy. Nie mają jednak realnego kontaktu z otoczeniem. Ludzie służą im wyłącznie do pozycjonowania siebie. Stanowią punkt odniesienia do jakiegoś myślenia na swój temat. Interesuje ich to, by być podziwianym, bo wtedy w lusterku widzą siebie jako wspaniałą osobę, co daje im chwilę wytchnienia w napięciu pełnym lęku przed odrzuceniem. Często traktują ludzi w sposób lekceważący i pogardliwy. Ale ta krytyka i agresja to jedynie sposób na ucieczkę od własnego wewnętrznego krytyka. Ta wewnętrzna walka dwóch skrajnych głosów o sobie, nie pozwala narcyzowi na realny odbiór także innych. To, że źle znosi on wszelkie słowa niezadowolenia czy porażki to wynik wewnętrznej niestabilności w widzeniu samego siebie. Zazdrość i pragnienie zemsty i chęć odwetu to wynik braku poczucia siebie samego. Brak zgody na ten środek w jakim funkcjonuje większość ludzi: dla niego bycie przeciętnym bowiem od razu spycha go w otchłań silnej krytyki, a więc upadku poniżej dna. Narcyz naprawdę pragnie odczuwać bliskość i miłość i radość, ale to napięcie przy drugim człowieku jest naprawdę trudne dla niego do zniesienia, więc rani innych traktując jak wrogów. A tak naprawdę to on sam to sobie wyłącznie robi. To utopijna dziecięca tęsknota, aby świat dał mu wszystko czego pragnie. Tak po prostu. Jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki. Niestety w życiu dorosłym na takie spełnienie nie ma możliwości. Mógłby dostać miłość i bliskość, ale musiałby odważyć się wyjść prawdziwy - ludzki, ze słabościami ludzkimi, nieidealny... a na to się mu ciężko odważyć. W praktyce więc ma niewielkie szanse na związek z nikim innym poza sobą samym. Chyba, że druga osoba będzie dawała mu wszystko czego chce, kiedy chce i jak chce. Sprawi, że dzięki niej będzie "najlepszą wersja siebie": perfekcyjnym facetem, mężem, kochankiem, biznesmanem itd. Żeby przy niej stał się "jakiś". Niestety bardzo szybko się on nasyca tym co dostaje i pędzi dalej, bo w jego wewnętrznym świecie ostatecznie niestety to nie ma znaczenia. Dlatego tak wiele kobiet żyjących przy narcyzach ma poczucie, że żyje z kimś nieobecnym.
Jak żyć w związku z narcyzem?
Przede wszystkim należy patrzeć realnie na to kim jest człowiek na którego patrzymy, aby nie wpadać w pułapkę jego bajek o sobie i próbach doskoczenia do jego wyobrażeń o nas. Należy pozbyć się iluzji i idealizacji ! Ten mężczyzna jest człowiekiem z krwi i kości, a nie księciem na białym koniu z bajek. Nawet jeżeli tak opowiada. Ma słabości, niedoskonałości i nigdy nie będzie idealnym mężem, partnerem, ojcem czy człowiekiem. Ale nie dlatego, że nie chce tylko dlatego, że ideały nie istnieją! Jeżeli nie będziemy traktowali go jak supermana, to mamy szansę pokochać prawdziwego nieidealnego faceta, a dzięki tej miłości może on się odważyć wyjść ze swojej skorupy ochronnej. Może - ale nie należy łudzić się, że tak się na pewno stanie. Dlatego trzeba powoli budować takie relacje - zbliżać się, pytać, słuchać co mówi i patrzeć czy to robi rzeczywiście. Jeżeli mówi: ja zawsze szanuję kobietę; to wtedy kiedy robi dantejską scenę zazdrości, nie łudzić się, że to objaw szacunku i miłości. Jeżeli jego słowa ranią - należy mówić mu wprost, aby nie zaśmiechiwać tego co przykre. Być adekwatnym do tego co czujemy i wyrażać to wprost, a nie kamuflować się i udawać też kogoś innego niż jesteśmy, aby nie utracić szansy bycia z księciem z bajki. Wystarczy, że on siebie oszukuje. My już nie musimy. Aby narcyz zbliżył się do kogoś nie używając go jak filiżanki na herbatę, którą się odstawia do zlewu po wypiciu; musi obniżyć swój poziom lęku przed odrzuceniem. A to się może stać jedynie wtedy, kiedy zobaczy Ciebie i siebie realnie i że to nadal możliwe kochać i być. Bo tylko, gdy widzi się prawdę to można o czymś decydować.
Czy związek z narcyzem jest możliwy?
Oczywiście, że tak. Ale czy będzie satysfakcjonujący to zależy przede wszystkim od tego czy będzie oparty na zasadzie realności i świadomego wyboru. Widzę siebie jaka jestem i widzę jego jakim jest. I wtedy staramy się obydwoje dostroić, zmienić co do zmiany możliwe, a zaakceptować czego się zmienić nie da lub się rozstać. Realnie patrząc sobie szczerze w twarz.
Nie obwiniaj siebie za to jaka jesteś. Masz prawo być taka, bo Ty ponosisz tego konsekwencje. Jest wiele ludzi na świecie do których możesz pasować bardziej. Bądź więc szczera ze sobą i druga osobą, a nie wpadniesz w pułapkę nierealnych wyobrażeń i czyiś narcystycznych wizji świata.
Oto kilka porad, które mogą być pomocne przy podejmowaniu decyzji o związku:
- Przestań wciąż siebie tłumaczyć i usprawiedliwiać i przyjmować krytykę. Nikt nie ma prawa Cię wciąż krytykować. Ucinaj krótko takie rozmowy i przywołuj go do porządku. Niech mówi o sobie, a nie Tobie.
- Nie izoluj się od ludzi. Masz prawo na swoje kontakty - z przyjaciółmi i bliskimi. Masz prawo do części tylko swojego życia poza życiem razem.
- Nie staraj się go analizować i szukać logiki. Nie zadręczaj się rozpamiętywaniem, kto co powiedział i udowadnianiem mu czegokolwiek. Masz prawo myśleć inaczej i zrezygnuj z prób zrozumienia go. Zaakceptuj fakt, że myślicie w inny sposób i patrz czy z taką osobą o innym myśleniu chcesz być.
- Masz prawo prosić o pomoc bliskich lub zwrócić się o pomoc do psychoterapeuty. Uwolnienie się od osoby, która jest bardzo mocno narcystyczna czy zaburzona - może być trudne. Możesz doświadczać samotności, bo tez znajomi mogą czuć się zmęczeni Twoim stanem psychicznym. Warto wtedy skorzystać z pomocy psychoterapeuty.
W Ośrodkach psychoterapii są czasem grupy terapeutyczne dla kobiet, będących w toksycznych związkach. Nie wstydź się szukać pomocy - to naturalne kiedy trudno Ci samej.
Przykładowa grupa terapeutyczna dla kobiet jest w Ośrodku Centrum. Jest to grupa na żywo w Warszawie lub ogólnopolska online.
Już w środę 31 marca zapraszamy Was na live z psychoterapeutką Leą Jarmołowicz-Turczynowicz o narcyzach. Już teraz możecie zadawać pytania w komentarzach!