Moda na brzydotę? Czy moda na głupotę? [FELIETON]
"Moda na brzydotę? Czy moda na głupotę?" Tak można skomentować setki tysięcy komentarzy internautów hejtujących w sieci. Wiele polskich gwiazd wypowiedziało im wojnę. Wśród nich Patricia Kazadi, Karolina Gilon czy Joanna Koroniewska.
- K. LEA JARMOŁOWICZ-TURCZYNOWICZ, PSYCHOTERAPEUTA, SOCJOLOG, SZEFOWA OŚRODKA CENTRUM
"Nic ze mną jest nie tak. Nic z Tobą nie jest nie tak! Każda ma prawo czuć się pięknie w swoim ciele (...) Dbać o siebie, ale żyć też w zgodzie ze swoimi cechami genetycznymi " - mówi Patricia Kazadi w swoim najnowszym nagraniu, w którym porusza bardzo ważne tematy. "Presja jest tak duża. Pogubiliśmy się. Coraz mniej mamy empatii i zrozumienia dla drugiej osoby". Jej słowa wydają się niezwykle adekwatne do tego, jaka fala nienawiści przelewa się w Internecie.
"Gilon chyba się przytyło, bo w sukience się nie mieści", " Zborowska wygląda strasznie...ponadprzeciętnie źle...", "Okropnie jej w tych ciemnych włosach. Ogólnie wygląda niechlujnie", "Niestety urodą nie grzeszy. Dlaczego promuje się nieładne, bez talentu osoby", "Wygląda okropnie. Ciąża ciążą, ale wygląda na bardzo zaniedbaną, wręcz odpychająco. Rozumiem że każda kobieta w ciąży inaczej się czuje, ale są jakieś granice przyzwoitości (...) nie wyobrażam sobie tak się zaniedbać. Szczerze mówiąc nie dziwię się tym mężczyznom, którzy później spoglądają na inne kobiety", "Brzydkie zapuszczone", "Koroniewska jest chora. Jaka idiotka", "Staro i okropnie wygląda, anorektyczka".
Takie komentarze to niestety internetowa codzienność wielu znanych osób, a kiedy spróbują się sprzeciwić to słyszą: "Jak Ci się nie podoba, to się nie pokazuj. To cena bycia gwiazdą. Każdy ma prawo powiedzieć to, co myśli". Takie komentarze jednak to nie jest wyrażanie swojej opinii tylko hejt, a osoby znane to nie jakiś obraz na ścianie, tylko żywi ludzie. Hejt to mowa nienawiści. Celowa krytyka przybierająca czasem formę wyjątkowego okrucieństwa i to jest przestępstwo i może czas temu powiedzieć głośne NIE.
Nie na wszystko mamy wpływ, ale mamy wpływ na obraz świata jaki nas teraz otacza i owszem pozwala on nam na wolność wyrażania myśli i daje nam wybór. A więc wybierajmy to co dobre, zdrowe, pozytywne i akceptujące! Gdy osądzasz innych – nie pokazujesz jakimi oni są, a pokazujesz, jaki ty jesteś. Zazwyczaj najokrutniejsze w krytyce są osoby, które z danym tematem same się mierzą. Walcząc z kimś na zewnątrz, tak naprawdę toczą walkę z samym sobą. Osoby skłonne do krytykowania, szybko się obrażają, bo to działa jak automat. Mechanizm ten osłania ich własne ego, aby pozostało bezpieczne – piękne i nieskazitelne.
Krytyka innych to nieposzanowanie. Automatycznie więc to brak szacunku także do samego siebie. Dobrze mówiąc o innych – dobrze też myślimy o sobie. Idąc za słowami Patricii Kazadi, Joasi Koroniewskiej, Zosi Zborowskiej, Oli Żebrowskiej i wielu innych gwiazd, które powiedziały STOP hejterom: dzięki różnorodności to my decydujemy, co chcemy, jak chcemy i co w życiu robimy. Każdy ma prawo wyglądać jak chce - niezależnie czy jest sławny czy nie i ma prawo pokazywać się światu. Tylko nie po to, żeby go oceniano, ale żeby realizować swoje marzenia, pracować, żyć. I to, że ktoś jest gwiazdą, nie oznacza, że musi podobać się innym. Mamy miliony kont na Instagramie i każdy może wybrać to, co mu się podoba i go inspiruje. Bez konieczności krytykowania tego, co nie jest w jego guście. Internet dał nam wolność, ale to od nas zależy, jak z niej korzystamy. Mamy wpływ na to, co czytamy, kogo słuchamy, czy czytamy czy nie, czy jesteśmy chudzi, grubi, pomalowani czy nie, i mamy prawo tak pokazywać się światu, bo jesteśmy jego częścią. Mamy także wpływ na to, czy pisząc opinie o kimś, wypowiadamy się pozytywnie czy koncentrujemy się na tym co według nas jest nie tak.
Nasza krytyka nikomu nie pomaga - ani nam, ani obiektowi naszych niemiłych słów. Może nie warto koncentrować się na negatywnych aspektach zmian jakie zachodzą w naszym świecie, a każdy z nas - indywidualnie zacznie zmieniać to, co powoduje, że coś na tym świecie nie jest takie jakie by chciał. Zamiast skupiać się na tym, co robią inni, zajmiemy się tym, aby to co każdy z nas robi, było dobre i dla nas i dla innych. Niezależnie od tego, czy mamy 10 czy milion followersów, czy jesteśmy znani i lubiani czy nieznani, pamiętajmy: każdy głos ma znaczenie.
Może właśnie dziś będzie taki dzień, że każdy indywidualnie zacznie zmieniać swoje nastawienie, podejmując działania na własną skalę. I może dzięki temu ktoś inny to zobaczy i też zacznie? I z czasem nasz wspólny Świat nabierze barw i zyskamy #modę na mądrość, #modę na życzliwość, #modę na serdeczność, #modę na docenianie. Może warto zacząć każdy dzień od tego, że znajdziemy minimum 3 rzeczy, za które możemy być światu, sobie i innym wdzięczni, i tak będziemy też kończyć każdy dzień.
Przewrotnie nasza przyszłość zależy od tego, co zaczniemy robić dziś. To naturalne, że chcemy się wyróżniać, więc pokazujemy siebie. Rani nas krytyka innych ludzi, więc my też przestańmy sprawiać przykrość innym. Jeden post potrafi wywołać falę hejtu, a każdy kolejny komentarz dolewa oliwy do ognia. Nasilone niezadowolenie z wyglądu, nie tylko związane jest z większym ryzykiem podejmowania niezdrowych zachowań wobec własnego ciała, ale także utrudnia zdrowe funkcjonowanie w społeczeństwie, a nawet prowadzi do izolacji. Dlatego zaprzestańmy takich praktyk.
My życzymy wszystkim kobietom, aby miały tyle uśmiechu i radości oraz dystansu siebie, ile ma Joanna Koroniewska albo Ola Żebrowska, czy wrażliwości - Zosia Zborowska albo błyskotliwości i talentu jak Karolina Gilon czy Patricia Kazadi. A Wy wszystkie które dziś czytacie ten artykuł: Na pewno każda z Was jest piękna i wspaniała ! A skąd o tym wiemy? Bo każda z Was jest inna! I to jest super !