Ta jedna rzecz przychodzi nam najtrudniej: poznaj techniki samoakceptacji
Większość Polek ma z nią problem: akceptacja siebie. Na szczęście są techniki, dzięki którym będziemy mogły zmierzyć się same ze sobą z jej brakiem. Warto je poznać, żeby móc cieszyć się życiem.
- "Alfabet empatii" Vesna Lorenc, Joanna Berendt
Według statystyk Polki mają zatrważająco niskie poczucie własnej wartości, a samoakceptacja jest pierwszym i podstawowym krokiem ku pozbyciu się tego ciężaru. Piszemy o Polkach, ponieważ to one się z tym mierzą, ujawniają się i pracują nad tym. Z naszych obserwacji wynika, że mężczyźni mają podobne odczucia, ale ponieważ funkcjonują w kulturze, w której brak pewności siebie jest postrzegany jako oznaka słabości, wybierają inne sposoby radzenia sobie z tą kwestią.
Joanna przyszła na warsztaty mapowania marzeń. Usilnie próbowała poukładać sobie życie. Życie uczuciowe, bo zawodowe było w pełnym rozkwicie. Była jedną z nielicznych specjalistek w kraju w wąskiej dziedzinie, występowała jako mówczyni i ekspertka na konferencjach zagranicznych. Piękna, zadbana, niezależna finansowo, taka kobieta, za którą ludzie odwracają się na ulicy. A jednocześnie zagubiona w sferze relacji damsko- -męskich. To była dla niej terra incognita. Kiedy na horyzoncie pojawiał się mężczyzna, który mógłby być jej partnerem, traciła całą pewność siebie. Nasze sesje odbywały się zimą, zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Dopiero w tych okolicznościach Joanna naprawdę przyjrzała się swojej niechęci do odwiedzenia rodziców i spędzenia z nimi świąt.
Odkryła, że w jej rodzinnym domu brakowało szacunku, zrozumienia i uznania dla jej kobiecości, przede wszystkim ze strony mężczyzn (brata i ojca). Ów brak był szczególnie widoczny, kiedy dorastała – słyszała wtedy szydercze komentarze na temat zmian zachodzących w jej ciele. Po tym odkryciu nasza praca miała głównie wzmocnić Joannę na tyle, by mogła przejść terapię, uwolnić się od starych schematów myślowych i przekonań oraz uzdrowić tę część siebie, która nie pozwalała jej na stworzenie zdrowego i szczęśliwego związku.
Sama w okresie dojrzewania wielokrotnie słyszałam komunikaty na temat wyzywającego stroju, nieumiejętnego chodzenia w butach na obcasach, czerwonych ustach, które wyglądały jak u pani „spod latarni” i wiele innych krzywdzących treści, które sprawiały mi ból. Teraz, z perspektywy osoby dorosłej, kobiety, matki, potrafię dostrzec w tych słowach troskę rodziców i reszty rodziny. Niemniej, forma tych wypowiedzi budzi wiele zastrzeżeń i zostawiła we mnie trwałe ślady. Chciałabym wtedy usłyszeć o potrzebie troski, miłości, bezpieczeństwa i uzyskać akceptację, dzięki czemu szybciej zaakceptowałabym samą siebie. Kiedy teraz o tym piszę, czuję ulgę i większe zrozumienie
Potrzeba akceptacji siebie znajduje się na większości list potrzeb sporządzonych w języku NVC, z którymi do tej pory się zetknęłyśmy. My rozumiemy ją jako przyjmowanie wszystkich elementów swojego ja, uznawanie swoich mocnych stron, podążanie za potrzebami i wyborami oraz empatię dla siebie, odczuwaną nawet wtedy, gdy zachowujemy się w sposób, który może nas prowadzić do opłakiwania. Przyznanie sobie prawa do potrzeb i traktowanie ich poważnie (to znaczy z uwagą, delikatnością, uznaniem ich wartości i z gotowością do szukania sposobów na ich zaspokojenie) wcale nie jest łatwe. Gdy decydujemy się na jakieś działania – biorąc pod uwagę życie, siebie i innych – chcemy się przekonać, jakie potrzeby zaspokoiliśmy, a o jakie nie udało się zadbać, i z tą świadomością, bogatsi o refleksję oraz informację zwrotną, możemy zdecydować, jak postąpimy następnym razem.
1 z 5
Ćwiczenie 2: Linia życia (poświęć na to zadanie 45 minut)
W tym ćwiczeniu zapraszamy Cię do podróży w czasie. Wyobraź sobie, że Twoje życie to linia, która przebiega przez całe pomieszczenie, w którym teraz się znajdujesz. Wstań i przejdź się po tej linii; zacznij od punktu narodzin (0) i dotrzyj aż do teraźniejszości. Przypomnij sobie te wydarzenia z życia, kiedy akceptowałeś / akceptowałaś siebie i / lub innych. Oznacz swoje kamienie milowe na tej osi czasu (możesz to zrobić za pomocą karteczki samoprzylepnej lub kartki A4) i opatrz je krótkim opisem lub hasłem. Ponownie przejdź linię życia, ale tym razem zatrzymaj się przy każdym kamieniu milowym i odpowiedz sobie na następujące pytania:
w dlaczego to wydarzenie jest dla mnie ważne?
w z jakiego powodu pojawiło się w kontekście akceptacji?
- po czym poznaję, kiedy akceptuję siebie i innych?
- co jest dla mnie łatwiejsze – akceptacja siebie czy innych? Czego w związku z tym pragnę?
- jak zapamiętam sposób na akceptację, który uważam za sprawdzony?
Po zakończeniu ćwiczenia daj sobie chwilę na refleksję i odpowiedz na pytanie: „O co chcę poprosić siebie / innych w związku z ćwiczeniem samoakceptacji i akceptacji innych?”
2 z 5
Ćwiczenie 3: Medytacja Just BE
Akceptacja jest zdolnością do bezwarunkowego uznania wszystkich części naszego ja. Zaakceptowanie tego, kim jesteś, a nie tego, kim chciałbyś / chciałabyś być. Zapraszamy do medytacji Just BE – wystarczy, że jesteś!
Jeśli zazwyczaj nie medytujesz, poszukaj cichego miejsca i zadbaj o wygodę. Medytacja jest stanem uważności. Nie buduj oczekiwań wobec tego ćwiczenia. Pamiętaj – wystarczy, że jesteś. Nie ma jednego dobrego sposobu na medytację.
Będzie Ci łatwiej, gdy zadbasz o solidne podparcie tułowia (dobrze sprawdzi się siad skrzyżny lub na krześle; w tej pozycji nie krzyżuj kończyn). Weź kilka głębokich wdechów powoli wypuszczaj powietrze.
Prędzej czy później odkryjesz, że zacząłeś / zaczęłaś o czymś myśleć. Sprawdź, czy możesz to zauważyć, delikatnie uśmiechnąć się do najbliższej myśli i zapytać: „Kto ma te myśli? Co czuje ta część? Czego potrzebuje?”. Następnie zwróć uwagę na oddech. Ilekroć pojawi się jakaś myśl, osąd, stwierdzenie umoralniające, nuda, powtórz pytania do tej części Ciebie, która odzywa się w danym momencie.
Kiedy już porozmawiasz z różnymi częściami własnego ja, skup się na tu i teraz. Podziękuj częściom Twojej tożsamości za mądrość, ochronę (pamiętaj, że ochrona jest ich celem) i wysiłek wkładany w działanie.
Następnie podziękuj swojemu esencjonalnemu ja, tej części, która jest w nas rdzeniem, światłem, dobrem, boskością i miłością. Weź kilka głębokich oddechów i kiedy będziesz gotowy / gotowa, wyjdź z pozycji. Powracaj do medytacji w momentach zwątpienia, kiedy pojawią się krytyczne myśli o tym, że być może nie jesteś wystarczająco dobry / dobra.
3 z 5
Ćwiczenie 4: Chwalebne celebrowanie niedoskonałości!
Chciałbyś / chciałabyś popełniać błędy i znaleźć w sobie lekkość, zrozumienie, zdolność do nauki, możliwość wzrostu, rozwoju, zabawy? To ćwiczenie jest poświęcone świętowaniu omylności i niedoskonałości.
Od tej pory codziennie zwróć uwagę na jeden błąd, przy którym się zatrzymasz, klaśniesz w ręce i z podziwem oraz radością powiesz: „Znowu!”. Zachęcamy do celebrowania swoich wykroczeń, mniejszych lub większych, i do wciągania swoich bliskich w tę zabawę. Ćwiczenie zaczerpnęłam z teatru improwizacji i zawsze, kiedy je wykonywałam, wywoływało wiele pozytywnych emocji wśród uczestników zdarzenia.
4 z 5
Ćwiczenie 5: Transformacja blokujących przekonań
Pod brakiem akceptacji często kryją się smutek i złość wywołane przez niezaspokojone potrzeby z przeszłości. Przypomnij sobie, czy są jakieś komunikaty, które często słyszałeś / słyszałaś w swoim domu rodzinnym.
Do niej: „Jak ty wyglądasz, ta spódnica jest za krótka i zbyt wyzywająca. Nie pójdziesz tak do ludzi”.
Do niego: „Nie maż się tak, chłopcy nie płaczą”.
Czy te wzorce myślowe przerodziły się w przekonania, w które sam / sama uwierzyłeś?
Zmień blokujące Cię przeświadczenia na takie, które będą Ci służyć i Cię wspierać. Na początek wybierz jedno, do którego jesteś niezwykle przywiązany / przywiązana, i wydaje Ci się, że nic już nie da się z tym zrobić.
Masz je?
Zapisz to zdanie: ...
Nastaw minutnik na 60 sekund i powtarzaj to zdanie w myślach, dopóki nie zabrzmi sygnał.
Co czujesz w ciele?
Opisz to: ...
Zmień blokujące przekonanie na takie, które przynosi ulgę i spokój. Takie, które będziesz mógł / mogła przywołać w myślach i zastąpić nim stary, niechciany wzorzec, kiedy pojawi się w Twojej głowie: ...
Na przykład zdanie: „Nie maż się tak, chłopcy nie płaczą” możesz zamienić na: „Mam prawo do smutku i chcę dawać wyraz swoim emocjom w taki sposób, jaki mi odpowiada”.
Powtórz procedurę. Nastaw minutnik na 60 sekund i powtarzaj to zdanie w myślach, dopóki nie zabrzmi sygnał.
Co czujesz w ciele?
Opisz to: ...
5 z 5
Alfabet empatii