10 powodów, przez które tyjesz

Śniadanie powinnaś zjeść maksymalnie do godziny po obudzeniu się rano. Ten posiłek reguluje metabolizm na cały dzień. Nie warto z niego rezygnować.

Nie tylko smażone, ale również pieczone mięso powinno być jednym z wielu elementów twojego menu. Dieta powinna być zrównoważona! Nie zapominaj o rybach i drobiu.

Smażone na tłuszczu jedzenie, kotlety w panierce - te kalorie trudno policzyć i zupełnie o nich zapominasz! Tymczasem pieczone potrawy są równie smaczne, zdrowsze i do tego często prostsze do przygotowania.

Nie masz czasu, więc gdy czujesz głód jesz cokolwiek. I to w niekontrolowanych ilościach... W rezultacie czujesz się najedzona tylko przez chwilę. Szybko też daje o sobie znać wyraźny spadek energii.

Powinno się jeść owoce. Możesz nimi zastępować przekąski. Uważaj jednak na to, w jakich godzinach po nie sięgasz i w jakich ilościach je jesz. Godzina 22:00 nie jest odpowiednim momentem na pochłonięcie kiści winogron...

Sposób jedzenia jest bardzo ważny. Powolne i dokładne gryzienie gwarantuje szybszą przemianę materii. Twój mózg odbiera sygnał o tym, że jest najedzony dopiero po 15 minutach, dlatego nie spiesz się! Jedząc przed telewizorem czy komputerem pochłoniesz kolejne porcje lekceważąc uczucie zaspokojenia głodu

Nawet pyszne i zdrowe suszone owoce mogą być przyczyną nadwagi, jeśli będziesz jeść je w nadmiarze. Komponując codzienny jadłospis staraj się zachować zrównoważone proporcje i rozsądne wielkości porcji.

Niby to oczywiste, a tak trudno całkowicie z nich zrezygnować. Nie kuś losu! Nie kupuj słodyczy do domu i nie trzymaj "awaryjnego" batonika w biurku w pracy.

Nie zwracasz uwagi na to, czy jesz węglowodany proste czy złożone. Te pierwsze dają energie tylko na chwilę, drugie staną się paliwem na kilka godzin. Węglowodany musisz spalić od razu, w przeciwnym wypadku odłożą się w postaci kolejnych dodatkowych kilogramów. Właśnie dlatego sięgamy po nie rano, a nie wieczorem.

4 czy nawet 6 godzin na dobę zdecydowanie nie wystarczy! Metabolizm zwalnia, przerwy w jedzeniu pomiędzy kolacją a śniadaniem są znacznie krótsze niż powinny, a do tego organizm nadrabia deficyt snu większym łaknieniem.