Zawód: freelancer. Jak zachować work-life balance, gdy pracujesz z domu?
Praca z domu to marzenie wielu z nas. O tym, że nie zawsze jest usłana różami, wiedzą tylko te, które zdecydowały się na taki sposób na życie. Po to, aby cieszyć się możliwością pracy z domku w górach, albo ulubionej kawiarni w centrum miasta, musisz zadbać o najważniejsze - niezawodny i komfortowy sprzęt. Zapytałyśmy pięć kobiet, które wykonują wolne zawody od wielu lat, jaki jest ich sposób na efektywną pracę poza biurem.
- Materiał promocyjny
Niezbędnik freelancer'a: laptop
Poczciwy notatnik i ołówek dawno ustąpiły miejsca technologii. Redaktorki, graficzki, artystki - swoje wizje zamieniają bezpośrednio na piksele, dlatego sprzęt, którym na co dzień się posługują to kluczowy element efektywnej pracy każdego freelancera. Spędzasz kilka godzin dziennie przy monitorze? Zadbaj o to, aby praca była płynna - inaczej tylko dołożysz sobie frustracji. Na co jeszcze powinnaś zwrócić uwagę, wybierając laptop?
Mała waga, duży ekran
Ania, 32 lata, graficzka, jako freelancerka pracuje od lat. Po latach w agencjach marketingowych postanowiła zacząć działać na własny rachunek. Jeszcze przed lockdownem pracowała zdalnie – dzięki temu udawało jej się zaoszczędzić sporo czasu na dojazdach i mieć go więcej dla najbliższych (zwłaszcza dla dwuletniego synka, Krzysia). Będąc freelancerką, czasami ciężko jednak oddzielić pracę i życie prywatne. Ania przekonała się o tym na własnej skórze. Dziś jednak wie, że jest to możliwe, pod warunkiem, że będziemy przestrzegać pewnych zasad.
Najważniejsze jest dla mnie wyodrębnienie specjalnego miejsca do pracy. Nie wyobrażam sobie, że projektuję z poziomu łóżka czy kanapy. Żeby zachować równowagę, muszę mieć osobną strefę do pracy – i osobną do życia. Z początku siadałam gdzie popadnie, ale wtedy miałam poczucie, że nigdy nie wychodzę z pracy. Dopiero, gdy uporządkowałam swój „roboczy kąt”, poczułam, że mogę tam tę pracę zostawić – i zająć się swoimi sprawami – mówi Ania.
Graficzka przyznaje też, że nie było to łatwe:
Mam nieduże mieszkanie, więc wygospodarowanie kąta do pracy było wyzwaniem. Ostatecznie biurko stanęło w przedpokoju, oddzielone ażurowym deskowaniem. Mamy otwarty salon, więc mój kąt do pracy jest pełen światła. Udało mi się też wygospodarować miejsce na ścianie, na którym wieszam inspiracje – to taki mój analogowy „Pinterest” dla bieżących projektów.
Ania pracuje na co dzień na szesnastocalowym MacBooku Pro. Wybrała go, bo zależało jej na dużej rozdzielczości i świetnej grafice, która pozwoli jej na precyzję w projektowaniu. Nie bez znaczenia był też fakt, że to chyba najpotężniejszy procesor ze wszystkich notebooków Apple. Obsługa programów graficznych i – coraz częściej – montaż wideo wymagają naprawdę mocnego sprzętu.
Weronika, 27 lat, projektuje ubrania. Jej drugą wielką pasją są podróże, stąd pomysł na własną działalność i możliwość pracy z każdego miejsca na Ziemi.
Jestem cały czas w ruchu. Moje projekty są mocno inspirowane trendami z miejsc, w których aktualnie jestem. Nigdy odwrotnie. Ostatnio podczas podróży po Tajlandii moją uwagę zwróciły chusty na lokalnym targu. Wróciłam tam w kolejnym miesiącu już z laptopem i zaprojektowałam komplety do jogi.
Weronika podkreśla, że najbardziej zależy jej na głębi koloru i bezawaryjności.
Nie wyobrażam sobie awarii mojego podstawowego narzędzia pracy podczas pobytu w Afryce, czy na Islandii. Obawiałabym się bankructwa, albo, co gorsza, utraty szkiców - dodaje
MacBook Pro 16" Weroniki, to laptop dla grafików i projektantów – najnowszej generacji karta graficzna i 8-rdzeniowy procesor udźwignie pracę w kilku programach jednocześnie.
Multitasking w każdym calu
Karolina od trzech lat prowadzi kulinarny kanał na YouTube. Zawsze lubiła gotować i ma talent do wymyślania przepisów na zdrowe potrawy (jej specjalnością są desery bez cukru). Pomysł, żeby zacząć je pokazywać szerszej publiczności pojawił się wtedy, gdy zrobiła sobie przerwę w pracy i poszła na urlop macierzyński. To właśnie wtedy wrzuciła na swój kanał pierwszy film. Dziś ma już ponad 100 tysięcy subskrybentów, a swoją pasję zamieniła w pracę.
Najczęściej współpracuję z markami spożywczymi, które chcą lokować w moich filmach swoje produkty. Bardzo często zajmuję się też stylizacją sesji kulinarnych dla różnych magazynów. Współpracuję też na stałe z Dzień Dobry TVN – wylicza.
Nietypowe godziny pracy są jej na rękę. Po południu często bawi się z dziećmi aż do wieczora – i siada do komputera, dopiero kiedy pójdą spać. W normalnym, biurowym trybie pracy pewnie byłoby to niemożliwe. Rano, kiedy Karolina robi zdjęcia i kręci kamerą nowe odcinki, jej córeczki przejmują komputer i oglądają bajki. Dlatego właśnie Karolina zdecydowała się na trzynastocalowego MacBooka Pro.
Jest bardzo wydajny i szybki, nawet kiedy robię tysiąc rzeczy naraz. Przy wyborze notebooka zależało mi na zaawansowanej grafice – to bardzo ważne w montowaniu filmów i obrabianiu zdjęć z sesji. MacBook Pro umożliwia bardzo sprawną edycję nawet gigantycznych plików w Photoshopie – bez tego nie poradziłabym sobie z codziennym nawałem pracy. Trzynaście cali to także całkiem przyzwoita rozdzielczość, żeby włączyć dzieciakom bajkę i móc na chwilę skupić się na swoich zajęciach.
Lekko i przyjemnie
Kasia jest młodą redaktorką. Pracuje zdalnie, ale wbrew pozorom nie spędza dużo czasu w domu. Pisze w podróży, na pokazach mody, sprzęt nosi przy sobie praktycznie całą dobę.
Moja praca to nie typowe nine-to-five przy biurku. Jeśli jestem w trakcie tworzenia tekstu, a dowiaduję się o ciekawym wydarzeniu na mieście – muszę być tam w ciągu kilkudziesięciu minut. Często zamieniam pracę w domu na pisanie w ulubionej kawiarni na mieście – mimo delikatnego gwaru łatwiej mi się skupić. I ta kawa z ekspresu… Mój laptop musi być przede wszystkim lekki, bo najczęściej po mieście poruszam się komunikacją, albo rowerem. Musi być też dobry, bo praca redaktora to nie tylko tekst – dobieram zdjęcia, czasem muszę obrobić krótki materiał filmowy. W tej chwili nie wyobrażam sobie dnia bez MacBooka Air. Ma świetną jakość, karta graficzna to istna żyleta i szczerze… noszę go w mojej ulubionej shopperce – waży tyle, co dodatkowa książka.
Ada, programistka z Poznania, z domu pracuje od 8 lat, ale jak sama przyznaje – nie zawsze z zachowaniem BHP. Przed ekranem monitora zdarza jej się spędzać nawet 12 godzin dziennie.
Może nie powinnam o tym mówić, ale często zalegam z komputerem na kanapie. Muszę co jakiś czas zmieniać pozycję ciała, bo inaczej nie byłabym w stanie wysiedzieć tyle godzin nad skryptem. Jednocześnie muszę mieć porządny, przejrzysty ekran. Nie powiem – nie było łatwo znaleźć odpowiedniego sprzętu. Ale udało się, mam swojego MacBooka Pro 13
Ada przyznaje też, że jako programistka zawsze najlepiej odnajdywała się w środowisku IOS.
IOS jest moim naturalnym środowiskiem. Od wielu lat pracuję na Mac'ach, zanim zaczęłam pracować na stałe z domu, w biurze miałam wielki monitor i stacjonarkę. Największym zdziwieniem, kiedy przestawiłam się na laptopa było to, że nie zauważyłam straty na jakości, czy nie daj boże – opóźnieniu systemu.
Ada swojego Mac'a zabiera też do pracy za miastem.
Możliwość pracy na działce za miastem była moją główną motywacją. Java na tarasie z widokiem na las to jest to.
Mimo sytuacji w jakiej się znaleźliśmy, nie warto odkładać zakupu porządnego sprzętu na później. Niezawodny laptop, to dla każdego freelancera inwestycja, której z resztą na stronie iSpot możemy dokonać na przystępnych warunkach. Szereg promocji dla profesjonalistów, jak i wygodny leasing, czy raty, czekają na Was na www.ispot.pl