Wypalenie zawodowe: jak blisko kryzysu jesteś? [SŁOWO PROWADZĄCEJ]
Masz pracę, o której marzyłaś. Albo przynajmniej - taką, która daje Ci satysfakcję. A może dawała - bo dziś już niewiele zostało z dawnego entuzjazmu? To, że czasem praca nas zwyczajnie męczy jest normalne. Ale kiedy mieszanka zmęczenia, zniechęcenia, a nawet lęku staje się codziennością, powinnaś uważniej się temu przyjrzeć. Wypalenie zawodowe to nasz nowy Temat Tygodnia.
Od miłości do nienawiści w...pracy
Powinnam pewnie zacząć od sztampy: Żyjemy w czasach, w których kontakt ze zbyt wieloma bodźcami dotyczy już niemal każdego. Ale to już wiemy. Wiemy też, że jakże modne słowa "balans" i "równowaga" to w wielu przypadkach mit. Bo na czym właściwie polega ten balans, jeśli on też wymaga od nas aktywności? Samorozwój to przecież czytanie, pogłębianie wiedzy, aktywność fizyczna. A co jeśli na to też nie mamy już siły?
Wypalenie zawodowe jest bardzo niebezpieczne, bo wpływa na całe nasze życie. Jak się przed nim uchronić? Nasz nowy Temat Tygodnia to m.in. rozmowa z K. Leą Jarmołowicz - Turczynowicz o tym, jak rozpoznać wypalenie i co na ten temat powinien wiedzieć pracodawca. Przeczytajcie, bo choć brzmi to przerażająco, z takiego kryzysu można wyjść. O szalonych nierzadko oczekiwaniach, którym sprostać próbują ambitni pracownicy opowiada też nasza ekspertka, Anna Kalinowska - Balcerzak, która przytacza konkretne liczby i statystyki. Nie jest to najlepszy znak dla tych, którzy w pędzie po sukces zapominają o tym, że w życiu chodzi przecież o... życie.
Wypalenie zawodowe: Zareaguj zanim będzie za późno
Z kolei w tekście Anny Sochy znajdziecie historię kobiety, której cel zaczął ją... unieszczęśliwiać. Wiem, to wszystko brzmi nieco przytłaczająco, ale naszymi tekstami chcemy normalizować temat wypalenia zawodowego, który przecież dotyczyć może każdej osoby w każdej branży. Dlatego zależy nam, byście mogły odpowiednio wcześnie zdać sobie sprawę, że urlop to nie wszystko. Czasem po prostu trzeba sobie przypomnieć, że żaden ASAP nie jest ważniejszy od Waszego zdrowia.
Życzę Wam dobrej lektury naszych tekstów i nie zapominajcie o naszych mediach społecznościowych!