Własna firma - lodziarnia babci Heli
Gdy idzie ulicą, dorośli pozdrawiają ją serdecznie, pytają o zdrowie. Dzieciaki przekrzykują się wesoło: – Patrz, patrz, babcia Hela! Drobna, dystyngowana starsza pani odwzajemnia się serdecznym uśmiechem.

- Edyta Urbaniak, Naj
Te dowody sympatii sprawiają mi tyle radości – przyznaje łagodnym głosem Helena Makaruk, która rozsławiła podwarszawski Józefów. Po jej lody od ponad 40 lat przyjeżdżają wycieczki z okolicznych miast, a nawet całej Polski. Siedzimy w ogródku, przy cukierni U Babci Heli, przy torach kolejowych. Od lat w tym samym miejscu, od lat ten sam smak lodów, od lat sprzedawane z tych samych metalowych baniek. Nawet szyld ten sam, bo klienci lodziarnię cenią właśnie za tradycję. Tylko pani Heli przybyło nieco zmarszczek, a jej syn Janek nie nosi już krótkich spodenek jak dawniej. Teraz to on, dziś 60-letni mężczyzna, prowadzi rodzinną lodziarnię, którą w 1960 r. założyła jego matka. – Mama pracowała w sklepach. Była kierowniczką, nieźle zarabiała, ale zawsze chodziła swoimi ścieżkami. Dlatego postanowiła założyć swój biznes – opowiada Jan Makaruk. Wybór padł na lody. Pani Hela rozpoczęła działalność od małej, drewnianej budki, którą zamieniła na murowany „okrąglak”. Trzy lata czekała na sukces. A sukces musiał przyjść, bo Makarukowa była wyjątkowo harda i ambitna. I tak długo ulepszała recepturę lodów, aż doszła do doskonałości. Po delikatne, puszyste, zimne kulki w wafelkach ustawiały się kilometrowe kolejki. Najdłuższe w czasach, kiedy brakowało słodyczy, a na półkach sklepowych stał tylko ocet. – Niedziela bez lodów babci Heli była dniem straconym. To był rytuał: kościół, obiad i spacer na lody – wspominają mieszkańcy Józefowa. Kiedyś właścicielka lodziarni własnoręcznie mieszała składniki, a czasem musiała mocno się nagłowić, jak je zdobyć. – Już nie pamiętam dokładnie, w których latach nie dało się kupić śmietany. A ja bez niej nie mogłam nic zrobić! – wspomina starsza pani. Postanowiła pójść do starosty z... lodami. Spróbowawszy, zadzwonił gdzie trzeba i Helena Makaruk otrzymała przydział na tyle śmietany, ile jej potrzebowała. Właścicielka lodziarni była nie tylko skuteczna, ale i bardzo obowiązkowa. W sezonie, od kwietnia do października, przez pierwsze lata sama, a potem z mężem, który przyłączył się do prowadzenia biznesu, wstawała nawet o 3.00–4.00 rano i szła do pracy. Wracała wieczorem. Jana i jego brata Stefana wychowywały nianie, a gdy chłopcy podrośli, wakacje zamiast na obozach czy boisku spędzali w lodziarni, pomagając rodzicom. Obydwaj kontynuują rodzinną tradycję.
Polecane
„Mieliśmy świętować 5. rocznicę ślubu na Helu. Mąż zaserwował mi taką niespodziankę, że szybko wróciłam do domu sama”
„Na gorącym Helu przeżyłam swoje osobiste piekło. Mój chłopak myślał, że dołączę do jego toksycznego trójkąta”
„Wyznanie babci wywróciło moje życie do góry nogami. Nie rozumiałem, dlaczego wszyscy latami ukrywali ten sekret”
Stary zeszyt babci Krysi skrywa patent na wielką miłość. Jest skuteczny tylko w tłusty czwartek
„Dałam siostrzenicy sporo kasy, a siostra przepuściła ją na własne fanaberie. Jak można okraść własną córkę?”
„Dzięki starej szkatułce babci Zosi odkryłam rodzinną tajemnicę. Od teraz nic już nie będzie takie, jak przedtem”
„Syn po śmierci matki zrobił się agresywny. Myślałem, że to z czasem minie, dopóki nie skrzywdził własnej babci”
„Wszyscy nagle przypomnieli sobie o babci Zosi, gdy tylko wspomniała o spadku. Wcześniej traktowali ją jak powietrze”
„Teraz już wiem, że pieniądze szczęścia nie dają. Spadek po babci Zosi sprawił, że dla rodziców jestem nikim”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa
Blask, ciepło i styl na chłodniejsze dni z SHEIN
Współpraca reklamowa
Blaupunkt świętuje 100-lecie innowacyjnym gramofonem wertykalnym VT100
Współpraca reklamowa
Paulina Krupińska w Świątecznej Kampanii Homla
Współpraca reklamowa