Reklama

Sądy Pracy to wydziały sądów rejonowych i okręgowych. Pozew wnosisz do sądu, w którego okręgu mieszkasz lub mieszka czy ma siedzibę pozywany przez ciebie pracodawca, albo w miejscu, w którym wykonywałaś pracę. Ale jeśli pozew zostanie błędnie skierowany, sądy same przekażą go między sobą dalej. Możesz wnieść pozew ustnie, a protokolant w sądzie spisze twoją skargę, albo na piśmie. Pozew pisemny możesz złożyć w biurze podawczym sądu lub wysłać listem poleconym. Pozew powinien podawać strony sporu – nazwę lub nazwisko pracodawcy i twoje (wraz z adresami) oraz to, czego żądasz. Jeśli domagasz się np. zapłaty zaległego wynagrodzenia, podaj za jaki okres. W pozwie warto także wskazać dowody, np. świadków lub odpowiednie dokumenty. Jeśli pozew będzie miał braki, sąd wezwie cię do ich uzupełnienia. Jeśli otrzymasz wypowiedzenie, które twoim zdaniem jest bezprawne – w ciągu 7 dni od daty jego otrzymania powinnaś wnieść odwołanie. Gdy sąd rozpatrzy je na twoją korzyść, masz 14 dni od otrzymania wyroku, by złożyć pracodawcy żądanie przywrócenia do pracy lub odszkodowania. Nie musisz sama występować przed sądem pracy. Może cię reprezentować członek rodziny lub inspektor pracy albo adwokat, który poprowadzi sprawę. Gdy będziesz niezadowolona z wyroku sądu I instancji, możesz złożyć apelację. Wnosisz ją do sądu, który wydał zaskarżany wyrok w terminie 14 dni od daty otrzymania uzasadnienia (należy zażądać go w ciągu 7 dni po ogłoszeniu wyroku). Możesz też nie wnosić o uzasadnienie i złożyć apelację w terminie 21 dni od ogłoszenia wyroku. Tylko w drodze wyjątku można złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego od orzeczenia sądu II instancji, musisz jednak wówczas mieć fachowego pełnomocnika.

Reklama
Ile kosztuje postępowanie sądowe?

Za złożenie pozwu nie płacisz nic, gdy odwołujesz się od wyroku w twojej prawie, przy złożeniu pisma musisz zapłacić 30 zł. Gdy domagasz się kwoty przekraczającej 50 tysięcy złotych, musisz uiścić (także od pozwu) opłatę w wysokości 5% wartości roszczenia. W skład kosztów wchodzą także wydatki np. na biegłych i świadków. Płaci je strona przegrana. Pracownik ma prawo wystąpić o zwolnienie od całości lub części kosztów sądowych, gdy nie jest w stanie ich ponieść albo byłyby zbyt dużym ciężarem.
Ważne: Gdy kwota, której się domagasz, jest niższa niż 10 tys. zł, sąd zajmuje się sprawą w postępowaniu uproszczonym. Wtedy należy tylko wypełnić wniosek (formularz dostaniesz w sadzie lub znajdziesz na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości: www.ms.gov.pl)

Reklama
Reklama
Reklama