Reklama

Zajmijmy się twoim balkonem. Podstawowym założeniem permakultury jest funkcjonalność. Dlatego balkon powinien być przedłużeniem twojej kuchni. Ogród będzie pożywieniem nie tylko dla duszy, ale również dla ciała. Jakie rośliny wybrać? W naturze funkcjonuje termin „companion plants " oznacza rośliny żyjące w symbiozie. To takie pary, które w swoim towarzystwie szybciej rosną i lepiej owocują: pomidor i bazylia, szpinak i fasola, dynia i ziemniaki, bakłażan z papryką i nagietki (to kwiaty jadalne) z większością gatunków. Na dodatek nie tylko dobrze się razem rozwijają, ale również smakują. Te rośliny mają zdolność pobierania różnych substancji z gleby, którymi następnie dzielą się między sobą. Drugim ważnym elementem jest wybór odpowiedniej gleby.
W permakulturze wykorzystujemy technikę podobną do uprawy hydroponicznej. Na czym ona polega? W doniczce (np. plastikowej) układamy kolejne warstwy: piasku, ziemi i wyściółki. Piasek (zatrzymuje wodę) i ziemię oddzielamy gazetą. Z boku naczynia umieszczamy pionowo plastikową rurkę (z dziurkami na dole). To nią woda będzie spływała do ostatniej warstwy i nawadniała korzeń od spodu. Dokładnie tak, jak dzieje się w naturze. Drzewa tylko niewielką część wody czerpią z deszczu, większość zapasów pochodzi z wód gruntowych.
Wybierając rośliny, zwróćmy uwagę na położenie balkonu. Jeżeli mieszkasz przy ulicy na parterze (im wyżej tym mniej zanieczyszczeń), nie sadź sałat i unikaj ziół. Bezpieczniej będzie hodować np. paprykę, marchew, rzodkiewkę (mają schowane korzenie) i bakłażany. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, przyjdź na Międzynarodowy Festiwal Młodzieży „Live and Act”, na którym poprowadzę warsztaty (www.liveandact. org). Patronat nad wydarzeniem objęły ONZ i ministerstwo środowiska.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama