Jak sobie poradzić, gdy popełnisz gafę
Gafy przytrafiają się wszystkim bez wyjątku. Fakt, jedni maja do nich skłonność, inni nie. Jak z nich wybrnąć?
- Naj
Każdej z nas chyba zdarzyło się choć raz powiedzieć, w dobrzej wierze: „O, jaka śliczna sukienka! Kupiłam identyczna za bezcen na wyprzedaży!” Albo: „Jesteś w ciąży?”, gdy koleżanka po prostu przytyła. Człowiek, który zdał sobie sprawę z tego, co palnął, czuje się na ogół bardzo głupio. Co ma zrobić? Trzeba się zorientować, jak obdarzona takim „komplementem” osoba się poczuła, jak go odebrała. Wiele sytuacji można rozładować śmiechem, żartem z samego siebie. Najlepiej jednak (i to zalecają autorzy podręczników savoir vivru) nie robić kompletnie nic. Przejść nad sprawa do porządku dziennego, jak gdyby nic się nie stało. Nie zwracać uwagi rozmówcy na gafę, która popełniliśmy. Skoro było to przypadkiem, bez złych intencji, na pewno tak też zostanie odebrane.
Często, niestety, dzieje się tak, ze łapiąc się na błędzie, zaczynamy przepraszać, zapewniając, że nic złego nie mieliśmy na myśli, że to nie tak. Efekt bywa odwrotny do zamierzonego: osoba, która zacznie bacznie analizować to, co usłyszała, może dojść do wniosku, że uwaga była jednak obraźliwa. I wtedy faktycznie poczuje się dotknięta... na skutek naszych gorliwych przeprosin. To też jest ważne: przepraszajmy, ale z wyczuciem!