Reklama

Aromaty odgrywają w naszym życiu niezwykle ważną rolę. Przyjemny zapach nie tylko poprawia nam nastrój czy przywołuje wspomnienia, lecz także w dużej mierze decyduje przy wyborze owoców czy warzyw, a nawet partnera. Obecność miłego aromatu w biurze danej firmy czy w sklepie sprawia, że klienci chętniej kupują oferowane przez nią produkty. Profesor Alexander Vainstein, główny autor badania, podkreśla, że człowiek odczuwa zapach nie tylko za pomocą nosa, ale częściowo także podczas jedzenia – za pośrednictwem zmysłu smaku. Aromat spełnia istotne zadanie również w naturze. Kwiaty pachną przede wszystkim dlatego, żeby zwabić zapylające je owady, zapach ma więc wpływ na cykl życiowy roślin. Intensywność zapachu zależy od wielu czynników – m.in. od pory dnia (każda roślina ma swój dzienny rytm), pogody, wieku oraz rodzaju kwiatu.
Profesor Veinstein wraz z kolegami zajmował się analizą procesów zachodzących u roślin, a związanych z wydzielaniem przez nie zapachów. Udało mu się odkryć, w jaki sposób można zwiększyć intensywność kwiatowego aromatu o prawie 10 razy, a także uniezależnić go od pór dnia. Swoje odkrycie naukowcy opatentowali, a prawa autorskie do jego wykorzystania posiada obecnie związana z uniwersytetem firma Yissum, która zajmuje się poszukiwaniem zastosowań wyników badań w nowych technologiach i komercjalizacją wynalazków.
Naukowcy mają nadzieję na to, że ich odkrycie znajdzie w przyszłości szerokie zastosowanie przede wszystkim w produkcji rolniczej. Zmiana naturalnego zapachu warzywa lub kwiatu może bowiem zwiększyć atrakcyjność wielu produktów. Odkrycie to z pewnością zrewolucjonizuje również przemysł kwiatowy – wiele rodzajów kwiatów po kilku latach hodowania traci bowiem swój oryginalny zapach. Teraz pojawiła się jednak możliwość jego przywrócenia, a nawet udoskonalenia.
Przeprowadzone doświadczenia oraz otrzymane wyniki zostały opisane w magazynie Plant Biotechnology Journal. Warto zauważyć również, że Izrael jest największym producentem kwiatów w Europie Środkowowschodniej. Izraelski przemysł kwiatowy przynosi co roku około 200 mln USD zysku. Po Holandi i Kenii kraj ten plasuje się na trzecim miejscu wśród najważniejszych dostawców kwiatów dla Unii Europejskiej (z Izraela europejczycy importują około 1,5 mln kwiatów). JSL

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama