Reklama

Każdy, kto został obdarowany, może liczyć na zwolnienie od podatku, jeśli wartość darowizny nie przekroczy określonego limitu. Jego wysokość zależy od tego, do której grupy podatkowej zalicza się darczyńca i osoba obdarowana. Fiskus wyróżnia cztery grupy. Do zerowej (wyodrębnionej z grupy pierwszej) należą: małżonek, zstępni (dzieci, wnuki itd.), wstępni (rodzice, dziadkowie itd.), ojczym, macocha, pasierb, rodzeństwo. Grupa pierwsza to zięć, synowa i teściowie. Drugą stanowią dalsi krewni: m.in. zstępni rodzeństwa, rodzeństwo rodziców, małżonkowie rodzeństwa. Trzecią – pozostałe osoby. Jeśli darowizna nie była przekazana jednorazowo, lecz została rozbita na kilka oddzielnych „transz”, wówczas zlicza się je przez pięć lat. Inaczej mówiąc, jeżeli w ciągu pięciu lat od uzyskania pierwszej darowizny od danej osoby wartość wszystkich kolejnych przekroczy kwotę wolną od podatku, powstanie zobowiązanie podatkowe. Uwaga, do tego samego limitu oprócz darowizn są zaliczane także spadki.
Najbliżsi należący do grupy zerowej są zwolnieni od podatku, pod warunkiem że w ciągu 6 miesięcy od przyjęcia darowizny złożą w swoim urzędzie skarbowym odpowiednie oświadczenie (uwaga, półroczny termin na złożenie w urzędzie skarbowym zgłoszenia o nabyciu darowizny obowiązuje od 1 stycznia 2009 r.). Jeśli kwota nie przekroczyła 9637 zł, nie trzeba w ogóle fatygować się do urzędu.
Osoba z pierwszej grupy, czyli powinowata, zapłaci podatek, jeżeli otrzyma darowiznę o wartości przekraczającej 9637 zł.
Limit od jednego darczyńcy należącego do drugiej grupy podatkowej wynosi 7276 zł. Jeśli dostaniesz np. od wuja większą kwotę, musisz złożyć w urzędzie deklarację i zapłacić podatek.
Nieopodatkowany prezent od obcej osoby (czyli od darczyńcy z trzeciej grupy) może mieć wartość maksymalnie 4902 zł. Gdy otrzymasz przedmiot o większej wartości lub wyższą kwotę, będziesz musiała zgłosić to fiskusowi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama