Zofia Zborowska o decyzji rządu ws. leczenia niepłodności: "Płakać mi się chcę. Co się dzieje w tym kraju?!"
"Płakać mi się chcę, jak to czytam. Co się dzieje w tym kraju?! To jest równia pochyła! Serce mi się łamie, jak myślę o tych wszystkich kobietach pozostawionych bez najmniejszego wsparcia. Rządzą nami fanatycy i cholernie źli ludzie!", napisała na Instagramie Zofia Zborowska na temat decyzji rządu ws. leczenia niepłodności.
Zofia Zborowska o decyzji rządu ws. leczenia niepłodności: "Płakać mi się chcę. Co się dzieje w tym kraju?!"
Zofia Zborowska od początku wspierała strajki kobiet, rozgoryczona jak miliony Polek, wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającym i tak restrykcyjne prawo aborcyjne. Teraz gwiazda nie kryje swojego niezadowolenia wobec decyzji rządu, który wykreślił leczenie niepłodności z listy celów Narodowego Programu Zdrowia, jakie będą finansowane w latach 2021-2025.
Płakać mi się chcę, jak to czytam. Co się dzieje w tym kraju?! To jest równia pochyła! Serce mi się łamie, jak myślę o tych wszystkich kobietach pozostawionych bez najmniejszego wsparcia. Rządzą nami fanatycy i cholernie źli ludzie! Błagam, nie zapomnijcie o tym przy następnych wyborach... jeśli w ogóle do nich dojdzie, napisała Zofia Zborowska na InstaStories.
Zobacz też:
Zofia Zborowskiego nie tylko wyraziła swój sprzeciw wobec decyzji rządu, ale też przywołała inne przykłady "niedołężności" rządzących jak brak: wsparcia dla rodziców dzieci niepełnosprawnych, refundacji in vitro czy edukacji seksualnej. "Przeżyliśmy wiele rządów, żadnego nie lubiliśmy, ale ten w swojej chu***ości przebija każdy poprzedni w przedbiegach", nie przebierała w słowach niepokorna gwiazda.
To, że temat budzi wielkie kontrowersje miałyśmy okazję sprawdzić po tym, jak opublikowałyśmy na Instagramie kobieta.pl informację o decyzji nie umieszczenia leczenia niepłodności na liście celów Narodowego Programu Zdrowia na rok 2021-2025. W licznych komentarzach wyraziłyście swoją rozpacz, strach i rozgoryczenie.
To oznacza że osoby takie jak ja nigdy nie poznają co to macierzyństwo, z endometriozą szanse na dziecko nie są jakieś szalenie wysokie. Bez programów wspomagania takich jak In Vitro czy leczenia niepłodności, są wręcz zerowe. Nic tylko uciekać z tego chorego kraju, gdzie rządzą chorzy ludzi, co na pewne tematy pojęcia nie mają........... Średniowiecze!