Reklama

W tym artykule:

  1. Wojna w Ukrainie: 8 lat temu przestrzegała przed nadchodzącą tragedią, ale nikt jej nie słuchał
  2. Wojna w Ukrainie: wystąpił w filmie ostrzegającym przed wojną, dziś walczy na froncie
Reklama

Wojna w Ukrainie: 8 lat temu przestrzegała przed nadchodzącą tragedią, ale nikt jej nie słuchał

Daria Dranishnikova przed wojną w Ukrainie prowadziła studio, które zajmowało się edukacją i rozwojem dzieci, m.in. kręciła też filmy. 8 lat temu, kiedy wybuchła wojna w Donbasie, jak wielu Ukraińców, chciała zrobić coś, co powstrzyma rosyjską agresję i szerzącą się nienawiść do Ukraińców, która była skutkiem wieloletniej propagandowej polityki Putina. "Chciałam wykrzyczeć to całemu światu", powiedziała Daria. I tak powstał pomysł, aby stworzyć wideo wzywające Rosjan do powstrzymania agresji, Putina i do zakończenia wojny.

We wzruszającym filmie, który miał przestrzegać przed wojną w Ukrainie, wystąpili uczniowie Darii, w tym jej dwaj synowie: Siergiej, który miał wtedy 10 lat oraz 5-letni Iwan.

Wtedy każdy, kto oglądał ten film, nie mógł powstrzymać łez.

Z jaką reakcją spotkało się to nagranie po drugiej stronie granicy? "Po opublikowaniu video na YouTube, otrzymaliśmy wiele gniewnych komentarzy od Rosjan i botów. Powiedziano nam, że niepotrzebnie angażujemy dzieci w tę historię", zdradziła Daria. Dziś wojna w Ukrainie jest koszmarną rzeczywistością.

"Obiecuję być grzeczny, żebyśmy mogli spotkać się w niebie". Trudno zapomnieć słowa listu 9-latka do zabitej w Ukrainie mamy

Słów tego listu nie da się zapomnieć. 9-latek pisze go do mamy, która nigdy go już nie przeczyta - zginęła podczas ostrzału przez rosyjskich żołnierzy. Wszystko działo się na oczach dziecka.
"Obiecuję być grzeczny, żebyśmy mogli spotkać się w niebie". Trudno zapomnieć słowa listu 9-latka do zabitej w Ukrainie mamy
Getty Images

Wojna w Ukrainie: wystąpił w filmie ostrzegającym przed wojną, dziś walczy na froncie

Dziś, 8 lat później, film Darii Dranishnikovej jest bardziej aktualny, niż kiedykolwiek. Rosja napadła na Ukrainę i skazała miliony niewinnych osób na uchodźcze życie. Tysiące osób cywilnych poniosło śmierć zadaną przez rosyjskich żołnierzy w najokrutniejszy sposób: tortury, gwałty, łapanki to codzienność w okupowanych miastach Ukrainy. Agresorzy podczas wojny w Ukrainie nie oszczędzają cierpień nawet tym najbardziej bezbronnym - dzieciom. Film ukraińskiej producentki okazał się więc złowieszczą przepowiednią dramatu Ukrainy. "Rosjanie wciąż są „ślepi”!", powiedziała nam ze łzami w oczach.

Daria Dranishnikova przebywa teraz w Warszawie z młodszymi dziećmi i mamą. Jej najstarszy syn, który wystąpił w poruszającym filmie, jest na linii frontu.

Jest naszym bohaterem. 8 lat temu w filmie powiedział Rosjanom, że „zagrożenie wisi nad całą naszą przyszłością”, a dziś jest zmuszony bronić naszej teraźniejszości i przyszłości z karabinem maszynowym w ręku.
Instagram @dasha_topstars

Cała rodzina Darii tęskni za domem w Ukrainie: "Nasz dom jest w Charkowie, moja firma jest w Charkowie, wszyscy naprawdę chcemy wracać do domu!", żali się. Ale nie poddaje się niemocy i lękom - chce działać. Na jej Instagramie (@dasha_topstars) znajdziecie najbardziej aktualne informacje o najpilniejszych zbiórkach, które prowadzi na rzecz Ukrainy.

Dziś organizuję pomoc dla naszych wojskowych i cywilów, którzy pozostali w Charkowie. Potrzeby rosną z każdym dniem. Apeluję do wszystkich, którzy mają chęć i możliwość pomocy. Potrzebujemy wszystkiego: jedzenia, lekarstw i wsparcia finansowego.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama