Skandal po finale mundialu kobiet: piłkarki zarobią 370 milionów mniej niż mężczyźni
W niedzielę odbył się finał mundialu kobiet. W meczu z Holandią zwyciężyły Amerykanki , obrończynie tytułu sprzed 4 lat. Przez cały turniej nie przegrały ani jednego meczu, a zachwytów nad nimi nie szczędził nawet prezes FIFA. Dlaczego więc ich sukces jest wart mniej od męskiego?
- Redakcja
Zwyciężczynie mundialu zarobią znacznie mniej niż mężczyźni
Niedzielny finał mundialu kobiet należał do bardzo emocjonujących. Amerykanki jako zwyciężczynie turnieju mogą pochwalić się nie tylko pucharem, ale również niesamowitą serią 12 wygranych meczów z rzędu. Są również jedyną drużyną kobiecą, która wygrała mundial 4-krotnie. Szczególnie zachwycał się nimi Gianni Infantino, prezes FIFA, podczas wieńczącej turniej konferencji prasowej:
- Te mistrzostwa świata kobiet były fenomenalne, niesamowite, pełne emocji, fantastyczne, wspaniałe. To był najlepszy Puchar Świata Kobiet w historii!
Przy okazji zapowiedział również zmiany w wysokościach premii za zwycięstwo. W tym roku kwota za wygraną to 30 mln dolarów. Za cztery lata zdobywczynie pucharu mundialu otrzymają kwotę dwukrotnie wyższą, 60 mln dolarów. Wydawać się może, że jest to duży krok do wyrównania pensji kobiet i mężczyzn, jednak różnica wciąż jest zatrważająca. Za wygraną w ubiegłym mundialu mężczyźni otrzymali 400 mln dolarów. Ta kwota również wzrośnie za cztery lata do wysokości 440 mln. Ponadto w swoim oświadczeniu prezes FIFA zapowiedział również inwestycję 1 mld dolarów w rozwój żeńskiego futbolu i rozszerzenie mundialu do 32 drużyn (obecnie startują 24).
Niekończąca się walka o równouprawnienie
Brak równouprawnienia widoczny jest nie tylko w zarobkach sportsmenek. Bardzo głośno mówią o nim same piłkarki. Grająca w reprezentacji USA Alex Morgan wyraziła swoje zdanie na ten temat podczas rozmowy z magazynem "Time", który umieścił ją na liście stu najbardziej wpływowych osób na świecie:
- Jesteśmy nie tylko sportsmenkami, ale też musimy świecić przykładem i walczyć o kolejne generacje. Czy piłkarze muszą to robić? Czy muszą myśleć o kimkolwiek poza sobą?
Parę tygodni po tej wypowiedzi duże kontrowersje wywołało jej zachowanie podczas meczu z Anglią. Po zdobyciu gola pokazała gest picia herbaty, za co oskarżono ją o brak szacunku. Zdziwiona porównuje swoje zachowanie do reakcji, którą nieraz na boisku prezentują mężczyźni:
- Dlaczego ludzi bardziej oburza to, gdy sączę herbatę, niż mężczyźni łapiący się za jaja, gdy celebrują zdobytą bramkę? Kobiety w sporcie czują, że muszą z pokorą przyjmować sukcesy, nie celebrować ich zbytnio, że powinniśmy się cieszyć, ale w ograniczonym zakresie.
Końcówkę tej wypowiedzi można odnieść do krytyki, która spłynęła na całą drużynę po wygranym z Tajlandią meczu 13:0. O co je oskarżono? Najwyraźniej zawodniczki zbyt entuzjastycznie cieszyły się z wygranej.
Rośnie zainteresowanie mundialem kobiet
Damska piłka nożna cieszy się coraz większą popularnością. Na trybunach podczas mundialu pojawił się nawet David Beckham ze swoją siedmioletnią córką Harper. Coraz częściej kobiecymi rozgrywkami interesują się również sponsorzy, do czego przyczynia się zwiększona oglądalność transmisji. Mecz Brazylijek z Francuzkami oglądało aż 35 mln osób w samej Brazylii! Co więcej, zainteresowanie mundialem wygrało z odbywającymi się w tym samym czasie rozgrywkami Copa America. Mecze mundialu wyświetlano nawet podczas festiwalu w Glastonbury. Skąd więc wynika tak duża różnica w kobiecych i męskich zarobkach? Niestety nikt nie chce udzielić odpowiedzi na to pytanie. Do wszystkich kobiet apeluje Marta, piłkarka z Brazylii:
- Przyszłość kobiecej piłki zależy od was! Tak więc pomyślcie o tym. Docencie to bardziej. Płaczcie na początku, byście mogły śmiać się na końcu.
Warto jej w tej kwestii posłuchać.