Protesty na Białorusi coraz bardziej kreatywne. Opozycjoniści "drażnią" Łukaszenkę, wywieszając pranie
Protesty na Białorusi, które rozpoczęły się w sierpniu, wciąż trwają i przybierają coraz to nowe formy. Choć wywieszanie flagi opozycji jest nielegalne, to legalne jest wywieszanie prania. Co oznacza dwukolorowa bielizna w oknach Białorusinów? Do protestów przyłączają się też zagraniczne marki, które poprzez influencerów okazują swoje wsparcie.
Protesty na Białorusi: flaga opozycjonistów
Protesty na Białorusi nie ustają. Coraz więcej ludzi też otwarcie pokazuje swój sprzeciw i identyfikuje się z symbolami opozycji. Jednym z nich jest biało-czerwono-biała flaga. Była ona symbolem narodowym Białorusi do 1995 roku, kiedy to Łukaszenka zmienił ją na obowiązującą obecnie czerwono-zieloną z ornamentem. Poprzednia została zakazana, a za wywieszanie jej lub pokazywanie się z nią w miejscu publicznym grożą sankcje. Na poniższym filmie widać jak funkcjonariusze OMONU próbują zatrzymać kobietę, która wyszła na ulicę z flagą, którą oficjalnie uznaje się za opozycyjną.
Protesty na Białorusi: kreatywny sposób na obejście zakazu
Protesty na Białorusi wciąż przybieraj coraz to nowe oblicze, a ludzie mniej boją się okazać swoje wsparcie dla opozycji. Dlatego, choć wywieszanie biało-czerwono-białej flagi jest nielegalne, to wciąż można legalnie wywieszać pranie. Stad pomysł na wieszanie w oknach odpowiednio dobranej kolorystycznie bielizny. Kreatywny sposób na obejście zakazu cieszy się coraz większą popularnością.
Do akcji przyłączają się również największe marki obecne na białoruskim rynku i białoruscy influencerzy. Choć nie wywieszają oni na swoich w oknach kolorowego prania, to znajdują inne sposoby, by okazać swoje poparcie dla opozycji. Przykładem może być ten film reklamowy.
Pokazuj siebie. Nie mamy czasu, żeby się bać.
Protesty na Białorusi a Stany Zjednoczone
Szef amerykańskiej dyplomacji we wtorek wezwał białoruskie władze do zaprzestania stosowania przemocy wobec protestujących i uwolnienia niesprawiedliwe zatrzymanych, w tym obywatela USA. Na swoim Twitterze napisał:
Jestem głęboko zaniepokojony raportami o porwaniu i próbowaniu wymuszonego wydalenia opozycyjnych przywódców na Białorusi. Wzywamy białoruskie władze do zaprzestania stosowania przemocy wobec pokojowych demonstrantów oraz uwolnienia wszystkich niesprawiedliwie zatrzymanych, w tym obywatela USA Vitalia Shkliarova.
Ponadto, zgodnie z tym, co podaje portal Onet.pl, Departament Stanu opublikował oświadczenie, w którym stoi, że USA zamierza nałożyć dodatkowe sankcje na Białoruś, jako okazanie sprzeciwu w związku z naruszeniem praw człowieka.