Reklama

Szwecja równouprawniona, ale mężczyźni i tak nie sprzątają

Z badań przeprowadzonych przez Europejski Instytut ds. Równości Płci wynika, że aż 74 % Szwedek wykonuje wszystkie prace domowe lub gotuje przez co najmniej godzinę dziennie. Dla porównania, podobne zaangażowanie wykazuje 56 % tamtejszych mężczyzn. Wygląda to więc o wiele lepiej, niż na przykład w naszym kraju, ale wcale nie tak idealnie, jak życzyłby sobie tego szwedzki rząd. Szwecja doszła do wniosku, że nie może wprowadzić ustawy, która miałaby nakazywać mężczyznom branie czynnego udziału i dzielenie się obowiązkami w domu, ale może zdecydować się na nieco innych ruch i nie zostawiać kobiet w gospodarstwie domowym bez pomocy.

Reklama

Jak to zrobiono? Wprowadzono tzw. ulgę podatkową, w ramach której państwo bierze udział w kosztach wynajmu osoby do sprzątania, prania i prasowania. Jej limit wynosi 50 tys. koron szwedzkich, czyli nieco ponad 20 tys. zł. Ulga naliczana jest w momencie wystawiania faktury za wykonaną pracę. Czy ten pomysł zadziałał? Na początku 2020 roku, po kilkunastu latach od wprowadzenia ulgi podatkowej, Szwedzka Krajowa Izba Kontroli pokazała opinii publicznej wyniki raportu. W gospodarstwach domowych, w których korzystano z przyznanej ulgi, zarówno mężczyźni jak i kobiety zaczęli więcej zarabiać - pokrywałoby się to z badaniami Uniwersytetu w Sztokholmie, gdzie udowodniono, że w obecnym układzie z ulgą podatkową, kobiety zamężne odciążone w opiece nad domem, mogły przeznaczyć więcej czasu na zarabianie. Na dodatek wzrosły wskaźniki zatrudniania kobiet.

Jak sprawdziła się ulga podatkowa w Szwecji?

Wygląda to więc na rozwiązanie idealne - kobiety i mężczyźni są odciążani w pracach domowych, mogą się rozwijać zawodowo, a tysiące osób znalazło pracę sprzątaczy i pomocy domowych. Nie wszystkim Szwedom jednak podoba się ulga podatkowa.

Nazywają je "socjalizmem dla bogatych i wspieraniem lenistwa", a pieniądze wydawane przez rząd na sprzątanie mieszkań chcieliby przeznaczyć na wsparcie seniorów i osób chorych. Inni mówią, że odciążanie w ten sposób szwedzkich rodzin tylko umacnia stereotyp szwedzkiej kobiety sprzątającej, nie pomaga zachęcać mężczyzn do partycypacji w pracach, wręcz przeciwnie odciążając kobiety, rząd daje przyzwolenie mężczyznom na zupełny brak zainteresowania obowiązkami domowymi.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama