Najgorszy kraj do życia dla kobiet? 21-latka dostała 50 lat kary więzienia za... poronienie. I nie chodzi tu (jeszcze) o Polskę
21-latka z Salwadoru została skazana na 50 lat więzienia. Kobieta została uznana winną… poronienia. Przed tym wydarzeniem nie wiedziała nawet, że jest w ciąży. W Salwadorze obowiązuje całkowity zakaz aborcji, a poronienie uznaje się za morderstwo.
W tym artykule:
- Najgorszy kraj do życia dla kobiet? 21-latka dostała 50 lat kary więzienia za... poronienie. I nie chodzi tu (jeszcze) o Polskę
- Od 30 do 50 lat więzienia za aborcję lub poronienie - surowe prawo w Salwadorze
Najgorszy kraj do życia dla kobiet? 21-latka dostała 50 lat kary więzienia za... poronienie. I nie chodzi tu (jeszcze) o Polskę
29 czerwca w Salwadorze, 21-letnia Lesli została skazana na 50 lat więzienia za poronienie - to maksymalny wymiar kary za przerwanie ciąży w kraju, który słynie z najbardziej surowego wymiaru sprawiedliwości, zwłaszcza wobec kobiet. Jak podaje Agencja Reutera, kobieta została skazana za "zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem". Według organizacji pozarządowej The Citizen Group for the Decriminalization of Abortion, która broniła w sądzie Salwadorki, dziewczyna poroniła, nie wiedząc nawet, że jest w ciąży
Z relacji feministycznej organizacji, Lesli była w 5. miesiącu ciąży, gdy poroniła w toalecie. Było ciemno, a kobieta sama była w szoku. Próbowała sama przeciąć pępowinę. Według sędziów "21-latka donosiła ciążę prawie do końca i urodziła w czerwcu ubiegłego roku. Następnie sześć razy dźgnęła dziecko w szyję".
Obrońcy Lesli nie poddają się i już zapowiadają, że nie ustaną w walce o sprawiedliwość i będą walczyć o jej uniewinnienie. Takie interwencje organizacji międzynarodowych pozwoliły niejednokrotnie ocalić życie kobiet karanych za aborcję lub poronienie w krajach podobnych Salwadorowi. Jedną z najbardziej znanych spraw jest historia Marii Teresy Rivery, która poroniła i została za to skazana na 40 lat więzienia. Kobiecie udało się jednak z pomocą organizacji feministycznej wyjechać do Szwecji, która udzieliła jej azylu.
Francja przeznacza 60 000 euro na Aborcje Bez Granic, by pomóc ukraińskim uchodźczyniom w dostępie do aborcji. "Polscy politycy wolą udawać, że aborcji w Polsce nie ma"
Rząd francuski przeznaczył 60 tys. euro na infolinię Aborcja Bez Granic, by ta mogła pomóc ukraińskim uchodźczyniom w dostępie do aborcji. Wcześniej wsparcie finansowe okazała też Belgia. "Nie będziesz szła sama" - hasło, które na sztandarach niosły uczestniczki strajków kobiet, staje się rzeczywistością.Od 30 do 50 lat więzienia za aborcję lub poronienie - surowe prawo w Salwadorze
Salwador to jeden z krajów, w którym panuje rygorystyczne prawo dotyczące aborcji. Od 1998 r. aborcja jest tam całkowicie zakazana pod karą pozbawienia wolności od 2 do 8 lat. Kobiety w Salwadorze nie mogą terminować ciąży w żadnym przypadku - ani zagrożenia życia matki, ani kiedy do poczęcia doszło na skutek gwałtu. Karane są również osoby, które jakkolwiek przyczyniły się do przerwania ciąży. Niektóre przypadki, również poronienia, rozpatrywane są w kategorii umyślnego zabójstwa, za które grozi od 30 do 50 lat więzienia. Salwador oprócz wyjątkowo surowego prawa słynie też z najgorszych warunków więziennych.
1 z 1
Najgorszy kraj do życia dla kobiet? 21-latka dostała 50 lat kary więzienia za... poronienie. I nie chodzi tu (jeszcze) o Polskę