Reklama

Matura 2020 i egzamin ósmoklasisty: są nowe terminy

Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski na konferencji prasowej podał nowe terminy matur 2020, egzaminów ósmoklasisty oraz poinformował do kiedy będą zamknięte szkoły i uczelnie.

Reklama

Matury 2020 mają odbyć się w terminach 8 -29 czerwca, ale bez egzaminów ustnych.

Matury mają się rozpocząć 8 czerwca egzaminem z języka polskiego i potem w kolejnych dniach będą egzaminy z kolejnych przedmiotów, do końcówki czerwca. W tym roku, ze względu na szczególną sytuację, nie będzie części ustnej egzaminów. Matury będą tylko pisemne -mówił podczas konferencji Dariusz Piontkowski.

Minister edukacji podziękował przy okazji wszystkim nauczycielom: "Dziękuję nauczycielom, którzy przygotowali maturzystów do egzaminu dojrzałości przez trzy lata i musieli w ostatnim czasie przejść na zdalne nauczanie".

Z kolei egzamin ósmoklasisty zaplanowany jest na połowę czerwca.

Od 16 do 18 czerwca przewidujemy przeprowadzenie egzaminów dla ósmoklasistów, od 22 czerwca rozpoczną się egzaminy potwierdzające kwalifikacje zawodowe, a w połowie sierpnia egzaminy zawodowe dla uczniów szkół policealnych - dodał minister edukacji.

Szkoły i uczelnie zamknięte do 24 maja

Minister edukacji poinformował również, że szkoły, przedszkola i żłobki zostaną zamknięte do 24 maja. Piontkowski podkreślił, że "obecne warunki nie pozwalają" na odwieszenie działalności wspomnianych placówek.

Te zmiany obowiązują również uczelnie wyższe, które muszą się zmierzyć w nowej rzeczywistości z tematem rekrutacji.

Proces rekrutacji na studia będzie musiał zakładać modyfikację i zmianę dotychczasowych przyzwyczajeń, ale uczelnie zapewniają, że rekrutacje jak najbardziej będą możliwe. Jest możliwość, że nowy rok akademicki rozpocznie się w normalnym trybie - dodał Wojciech Murdzek, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Reklama

Minister Zdrowia Łukasz Szumowski dodał, że dzięki stosowaniu się do zaleceń, zwłaszcza w okolicy Wielkanocy nie mamy dużego wzrostu zachorowań. "Dzięki temu nie odnotowaliśmy dużego wzrostu zachorowań".

Reklama
Reklama
Reklama