Małgorzata Trzaskowska zatrzymana przez policję podczas Strajku Kobiet. Pokazała ważne zdjęcie na Instagramie
Małgorzata Trzaskowska, żona prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, została zatrzymana przez policję podczas manifestacji Strajku Kobiet 28 listopada. O całym zajściu opowiedziała na swoim koncie na Instagramie.
Sobotnia manifestacja Strajku Kobiet w stolicy nie należała do spokojnych. Podczas przepychanek z policją w okolicach Trasy Łazienkowskiej poszkodowana została m.in. Barbara Nowacka. Jak informowała posłanka KO, została zaatakowana gazem przez policjanta, mimo że pokazała legitymację poselską.
Strajk Kobiet trwa od ponad miesiąca i odbywa się w różnych miejscach Polski. Protesty rozpoczęły się w drugiej połowie października, po decyzji Trybunału Konstytucyjnego dotyczącej zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Od samego początku Strajk Kobiet wspierało wiele znanych gwiazd, w tym m.in. Maja Ostaszewska, Magda Mołek czy Anja Rubik. Siła protestów jest ogromna, a strajkujące kobiety popierają już nie tylko polskie gwiazdy, ale też na przykład Juliette Binoche czy Patti Smith.
Małgorzata Trzaskowska zatrzymana przez policję na Strajku Kobiet
Do walki o prawa kobiet włączyło się też wiele kobiet związanych z polityką, w tym żona kandydata na prezydenta Polski Małgorzata Trzaskowska. Działaczka pojawiła się na sobotnim wiecu w Warszawie i – jak informuje na swoim koncie na Instagramie – została zatrzymana przez policję. Małgorzata Trzaskowska została zamknięta w tzw. kotle i zatrzymana na kilka godzin.
- To wszystko się kiedyś skończy – pisze Małgorzata Trzaskowska na koncie na Instagramie. - Policja znów będzie się zachowywać normalnie. Przestanie działać pod naciskiem Jarosława Kaczyńskiego. Przestanie bić kobiety pałkami, atakować je gazem, przestanie rozbijać demonstracje oddzielając od siebie poszczególne grupy protestujących, biorąc je w kocioł. Dziś sama zostałam zamknięta w takim kotle, byłam trzymana kilka godzin i na koniec wylegitymowana. Odmówiłam jednak przyjęcia mandatu i sprawa zakończy się w sądzie. Widziałam w oczach policjantów wstyd – podsumowuje żona Rafała Trzaskowskiego przedstawiając zdjęcie przedramienia, na którym zapisany ma numer telefonu.
Telefon był prawdopodobnie numerem telefonu do prawnika. Małgorzata Trzaskowska skorzystała z rady organizatorek Strajku Kobiet i zapisała go na przedramieniu, by móc się skontaktować w razie potrzeby. Z postu Małgorzaty Trzaskowskiej wynika, że została wypuszczona na wolność.
Wiele osób komentujących najnowszy post na instagramowym koncie Małgorzaty Trzaskowskiej jest z niej dumna i dziękuje za wsparcie. Niektórzy żałują, że nie została pierwszą damą RP.
Zobacz też:
Wywiad Kobieta.pl z Małgorzatą Trzaskowską: "Będę walczyć!"
Czy Agata Duda poparła Strajk Kobiet?