Reklama

Magdalena Adamowicz o Krystynie Pawłowicz: co powiedziała?

Magdalena Adamowicz była gościem Moniki Olejnik w programie "Kropka nad i". Kandydatka do Parlamentu Europejskiego z listy Koalicji Europejskiej w rozmowie z dziennikarką opowiedziała dlaczego wystartowała w wyborach do europarlamentu.

Reklama

Magdalena Adamowicz przyznała, że jednym z jej celów jest walka z mową nienawiści. "Moją publiczną przygodę rozpoczęłam walką z mową nienawiści. Hasłem mojej kampanii jest „Imagine there’s no hate”. Zapraszam do tej koalicji, bo wszyscy możemy wiele zmienić w sprawie hejtu" - powiedziała Adamowicz wręczając Monice Olejnik koszulkę z hasłem kampanii.

Monika Olejnik nie byłaby sobą, gdyby podczas rozmowy nie zapytała Magdaleny Adamowicz o wpisy Krystyny Pawłowicz na Twitterze skierowane pod adresem kandydatki. "Bardzo chętnie porozmawiam z panią poseł Pawłowicz, bo ona też powinna się przyłączyć do tej koalicji. Ona też jest bardzo hejtowana, razem możemy coś zmienić. Może coś się w niej obudzi. Wierzę w ludzi i nieważne z jakiej jesteśmy opcji, możemy razem wiele zmienić" - powiedziała żona zamordowanego prezydenta Gdańska.

Trzeba przyznać, że Magdalena Adamowicz rzeczywiście ma misję zmiany mentalności w ludziach i chce mocno walczyć z hejtem.

Magdalena Adamowicz o wpisie Krystyny Pawłowicz

Przypomnijmy, że posłanka Krystyna Pawłowicz kilka dni temu zaatakowała Magdalenę Adamowicz zamieszczając na Twitterze pozbawiony dobrego smaku wpis o treści: "Pani Adamowicz, a Jakie ma pani kompetencje, poza byciem „żoną zamordowanego prezydenta miasta”, nie zachowującą zresztą podstawowego szacunku dla demokratycznie wybranego prezydenta RP – by kandydować i zasiadać w imieniu RP w unijnym parlamencie? Jakie wykształcenie, wiedza, poza samą oikofobią?".

Magdalena Adamowicz w punkt odpowiedziała posłance na ten wpis: "Żoną zamordowanego prezydenta uczynił mnie tragiczny los. Dzięki ciężkiej pracy jestem doktorem prawa, wykł. UG, radcą prawn., MBA, absolwentką szkoły prawa niem. Uniw. w Bonn i prawa bryt. i UE org. przez Uniw. Cambridge, mówię po niem. i ang. I SZANUJĘ ludzi, Panią też".

Kandydatka do Parlamentu Europejskiego nie dała się sprowokować posłance i pomimo jej słów postanowiła wyciągnąć do niej rękę "Pani Krystyno Pawłowicz, poznajmy się najpierw. Może zamiast oceniać się w mediach, napije się Pani ze mną kawy i pomoże mi budować międzynarodową koalicję przeciwko mowie nienawiści. Razem, nie przeciwko sobie".

Teraz w programie Moniki Olejnik, Magdalena Adamowicz potwierdziła, że zaproszenie jest cały czas aktualne.

Reklama

Co myślicie o pomyśle Magdaleny Adamowicz na współpracę z Krystyną Pawłowicz? Czy to zmieniłoby podejście posłanki do różnych spraw?

Reklama
Reklama
Reklama