Reklama

Lady Gaga: narodziny gwiazdy okupione cierpieniem

W filmie „Narodziny gwiazdy” Lady Gaga wciela się w rolę Ally, nikomu nieznanej piosenkarki o wielkim talencie. Pewnego dnia jej bohaterka przypadkiem spotyka w barze Jacksona Maine’a (w tej roli Bradley Cooper), gwiazdę muzyki country. Wkrótce połączy ich płomienny romans, który będzie dla Ally przepustką do wielkiej kariery muzycznej. W prawdziwym życiu narodziny gwiazdy nie zawsze wyglądają jednak tak różowo. Znacznie częściej są okupione cierpieniem i krzywdą. Jak mówi Lady Gaga, odtwórczyni głównej roli w filmie „Narodziny gwiazdy”, większość osób stawiająca pierwsze kroki w przemyśle muzycznym jest narażona na przemoc seksualną. Artystka wyznała, że ona sama również padła jej ofiarą jako nastolatka.

Reklama

Lady Gaga była molestowana?

Jak przyznaje Lady Gaga, po raz pierwszy doświadczyła molestowania seksualnego właśnie gdy trafiła do przemysłu muzycznego. Odtwórczyni głównej roli w filmie „Narodziny gwiazdy” opowiedziała o początkach swojej kariery i obserwacjach na temat opresyjnej kultury przemysłu rozrywkowego. W rozmowie opublikowanej w listopadowym wydaniu The Hollywood Reporter, Lady Gaga wyznała, że w czasach, gdy zaczynała swoją karierę, molestowanie seksualne było na porządku dziennym.

- Gdy jako 19-latka stawiałam pierwsze kroki w przemyśle muzycznym, molestowanie seksualne było regułą, nie wyjątkiem. Wchodząc do studia nagraniowego mogłam mieć pewność, że ktoś dopuści się wobec mnie nadużyć. Tak po prostu było – powiedziała Lady Gaga.

32-letnia gwiazda dodała też, że nawet, gdy próbowała poruszyć tę kwestię i szukać pomocy, spotykała się ze ścianą. Jej zdaniem w tamtym czasie nie było przestrzeni na rozmowę o nadużyciach seksualnych, jakich dopuszczali się wpływowi producenci.

- To był męski świat. Nikt nie chciał tracić swoich wpływów, więc nikt nie próbował cię bronić, bo to oznaczałoby utratę władzy - dodała piosenkarka.

Lady Gaga o przemocy seksualnej i własnej traumie

Miesiąc temu w wywiadzie udzielonym dla Vogue'a, Lady Gaga wyznała, że w wieku 19 lat została zgwałcona przez jednego z producentów muzycznych. Teraz w rozmowie z The Hollywood Reporter, artystka szczerze opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z przemocą seksualną, a także jej następstwami. Piosenkarka przyznała, że bardzo długo starała się wyprzeć bolesne wspomnienia z pamięci. Musiała zmierzyć się z trudną prawdą, by zacząć znów normalnie funkcjonować. I choć częściowo udało jej się uporać z przeszłością, do dziś zmaga się z traumą i zespołem stresu pourazowego.

- To jak ścisk w żołądku, gdy jedziesz roller coasterem i kolejka właśnie zaczyna zjeżdżać w dół. Potem zazwyczaj mam trudności z oddychaniem i zaczynam płakać. Z taką traumą boryka się każda ofiara przemocy seksualnej. To straszne - dodała Lady Gaga.
Reklama

Artystka przyznała jednak, że w ciągu ostatnich lat widzi spore zmiany w zachowaniu mężczyzn pracujących w przemyśle rozrywkowym.

Zobacz także
- To dla mnie niezwykłe, że dzięki takich ruchom jak #MeToo czy Time’s Up, coraz więcej mężczyzn staje po naszej stronie i mówi: chcemy, żeby Was usłyszano. To niesamowite! – powiedziała Lady Gaga.
Reklama
Reklama
Reklama