Reklama

Gdy zewsząd docierają do nas komunikaty o szerzącej się epidemii zbierającej coraz większe żniwo zarażonych koronawirusem, łatwo jest popaść w panikę. To normalna reakcja obronna, jednak nie dajmy się jej ponieść. Dlatego tak ważne jest też byśmy w tym trudnym czasie zachowali rozsądek i zdrowe myślenie. Dbajmy o siebie i naszą higienę osobistą, ale nie zapominajmy o innych i bierzmy odpowiedzialność za nasze otoczenie.

Reklama

To największy egzamin obywatelstwa i człowieczeństwa dla naszego narodu od dłuższego czasu. Tym bardziej będziemy rozpowszechniać i popierać takie akcje jak ta "Dziennika Zachodniego" pt. „Dwa telefony do babci”. Na czym ona polega?

materiały prasowe/Dziennik Zachodni

Koronawirus w Polsce: Akcja "Dwa telefony do babci"

Jak informuje WHO wirus COVID-19, wywoływany przez SARS-Cov-2, jest najbardziej niebezpieczny dla osób z obniżoną odpornością, chorych i starszych. Jako że najłatwiej jest się nim zarazić poprzez kontakt z nosicielem wirusa, zaleca się, by seniorzy, najbardziej jak to możliwe, unikali jakichkolwiek kontaktów ze światem zewnętrznym. To do nas należy obecnie zadbanie o ich bezpieczeństwo. Izolacja nie oznacza myślenia tylko o sobie i pielęgnowania swojego narcyzmu w domowym zaciszu. I ten ważny przekaz niesie za sobą ta akcja.

Chcemy bowiem w tej szczególnej sytuacji zwrócić uwagę na to, jak ważne jest utrzymywanie stałych relacji rodzinnych, sąsiedzkich, przyjacielskich.

Koronawirus w Polsce: Co powinniśmy, a czego nie robić wobec starszych osób?

Należy ograniczyć wizyty u bliskich, by nie narażać ich na potencjalne zarażenie - nawet jeśli czujemy się dobrze i nie wykazujemy symptomów choroby, możemy być jej nosicielami. Nie oznacza to braku kontaktu z bliskimi, o czym przypomina najbardziej urocza akcja, o jakiej słyszałyśmy od czasu narastającej paniki. Dziennik Zachodni zachęca do podjęcia ważnego wyzwania.

Zadbajmy o naszych seniorów. Okażmy im czułą troskę, szczególnie teraz. Obejmijmy babcie, dziadków, mamy i ojców teleopieką rodzinną. Niech to będą regularne telefony, o określonej porze, rano i wieczorem, by seniorzy mieli pewność, że mają wsparcie. By nasze babcie, dziadkowie, rodzice w dojrzałym wieku, ale też sąsiedzi czy przyjaciele, mieli poczucie, że mają kogoś przy boku.

Przyłączamy się do akcji - dbajmy o naszych seniorów! Nie zapomnijcie też o najstarszych z waszego bliskiego otoczenia. Może twój sąsiad/sąsiadka w podeszłym wieku potrzebuje pomocy z zakupami? Weź przykład z osób, które oferują swoją życzliwą dłoń w ramach sąsiedzkiej pomocy.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama