Reklama

Kobiety na czele strajku rolników w Indiach

W Indiach od miesięcy setki tysięcy rolników protestują na ulicach miast. Powód masowych demonstracji obywateli? We wrześniu zeszłego roku rząd wprowadził nowe reformy rolnicze, które znoszą minimalne ceny pszenicy i ryżu, co zdaniem rolników stanowi zagrożenie dla ich źródeł utrzymania. Rolnicy obawiają się przede wszystkim tego, że nowe przepisy doprowadzą do przejęcia władzy przez duże korporacje, czym doprowadzą do bankructwa małych i średnich rolników. To kolejny cios dla Hindusów, po dotkliwych skutkach zmian klimatycznych jak susze i ulewne opady, które zniszczyły uprawy w całym kraju.

Reklama

Zobacz też: Gwałt na 86-letniej kobiecie w Indiach. Organizacje feministyczne domagają się kary śmierci dla sprawcy

„Jeśli pozwolimy by wielki biznes decydował o cenach i ilości skupowanych towarów, to stracimy nasze ziemie, stracimy nasz dochód. Nie ufamy wielkim korporacjom. Wolny rynek działa w krajach z mniejszą korupcją i większymi regulacjami. U nas się to nie sprawdzi.”, powiedział BBC jeden z liderów protestów, Gurnam Singh Charuni.

W strajku generalnym udział wzięło ponad 250 mln ludzi! W tych największych w historii kraju protestach udział biorą rolnicy kilku pokoleń: ludzie starsi, dzieci oraz kobiety, których grupa dominuje w tym wielkim przewrocie.

Zobacz też: Skandal w prestiżowej szkole: "Dyrektor szkoły zapytał nas, czy mamy okres"

„Pochodzę z rodziny rolników - wszyscy w rodzinie są bardzo zaangażowani. To nie tylko praca, to część naszej kultury w częściach kraju takich jak Pendżab, Haryana i Radżastan. Na nowych reformach najbardziej ucierpią średni i drobni rolnicy, którzy będą zmuszeni sprzedać swoją ziemię, a to zwiększy bezrobocie i nierówności społeczne, które i tak są już ogromne. Konsumenci również ucierpią, ponieważ firmy będą mogły sprzedawać ziarno po dowolnej cenie”, tłumaczy artysta i filmowiec Jassi Sangha, pochodzący z Pendżabu.

Zobacz też: Strajk Kobiet: Policja użyła pałek i gazu łzawiącego wobec protestujących w Warszawie

Kobiety na czele strajku rolników w Indiach: dlaczego biorą udział w protestach?

Getty Images

Jassi Sangha pochodzący z długiej linii rolników z Pendżabu tłumaczy dlaczego kobiety demonstrują tak silną obecność na protestach. Według niego dzieje się tak dlatego, bo to kobiety są często bezpośrednio zaangażowane w uprawę, zbiory plonów i ich sprzedaż.

W rzeczywistości 85% wiejskich kobiet zajmuje się rolnictwem, ale tylko 13% posiada jakąkolwiek ziemię. Na farmach jest też wiele wdów, ponieważ samobójstwo jest głównym problemem wśród zrozpaczonych rolników ”, wyjaśnia artysta i filmowiec Jassi Sangha.

W tym miesiącu kobiety-rolnicy zajęły centralne miejsce podczas protestu w Delhi z okazji Dnia Kobiet Rolniczek. Kobiety były również odpowiedzialne za organizowanie wieców, protestów i spotkań w różnych stanach Indii w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Podczas tych pokojowych protestów śpiewano i tańczono oraz głoszono postulaty sprzeciwiające się nowym ustawom.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy protestujący spali w wozach zaparkowanych na drogach granicznych w Delhi i pod namiotami. Utworzone zostały też kuchnie społeczne, w których jedzą nie tylko protestujący, ale także miejscowi, którzy w ramach solidarności ze strajkującymi rolnikami otworzyli dla nich swoje domy, by ci mogli korzystać z toalety i bieżącej wody.

„Tym, co odróżnia te protesty od innych, jest ich skala. Strajk rozprzestrzenia się po całym kraju. Rząd ustanowił te prawa bez konsultacji z rolnikami; nie było otwartej dyskusji. …Musimy teraz podnieść głos - musimy walczyć. Nie zaakceptujemy niczego innego niż to.”, postuluje artsyta Jassi Sangha i zachęca do podpisywania petycji.

Jak można pomóc hinduskim rolnikom? Oprócz petycji można również przekazać darowizny organizacjom wspierającym rolników w Indiach, w tym Save Indian Farmers, Centre for Sustainable Agriculture oraz zbiórce pieniędzy zorganizowanej przez United Sikh Mission.

Zobacz też: Polska jak Burkina Faso, Węgry i Kuwejt. Minister Spraw Zagranicznych podpisał międzynarodową "antyaborcyjną" deklarację

Strajk Kobiet przedstawił postulaty. Marta Lempart w mocnych słowach domaga się dymisji rządu

Zdjęły koszulki przed tysiącami protestujących. Monika Dąbrowska i Karolina Micuła - symboliczne bohaterki Strajku Kobiet

Reklama

Źródło: Vogue.co.uk

Reklama
Reklama
Reklama